UDOSTĘPNIJ

Mercedes uruchomił pilotażowy program EQ Tour. Do końca września klienci marki, którzy m.in. są zainteresowani zakupem pojazdów ekologicznych, mogą podszkolić się w ich prowadzeniu. Jednak czy jest to aż tak potrzebne? W końcu każdy kierowca umie prowadzić. Przynajmniej tak się może na pierwszy rzut oka wydawać.

O rynku, półprzewodnikach, potrzebie szkoleń oraz o faktach i mitach krążących wokół eksploatacji elektryków ORPA rozmawia z Tomaszem Muchą, odpowiedzialnym za Komunikację Produktową w Mercedes-Benz Polska.

ORPA: Właśnie rusza kolejny duży projekt Mercedesa EQ Tour. To jest Wasz trzeci duży program szkoleniowo-treningowy, zaraz po AMG Driving Academy i Mercedes-Benz Safety Experience. Dlaczego ten kierunek?

Tomasz Mucha: Nie ma chyba innej drogi, jak skupienie się na tematyce elektromobilności i transporcie zrównoważonym. To tendencja rynkowa. Widzimy, co się dzieje na drogach i w salonach. Coraz więcej jest samochodów z alternatywnymi napędami, klasycznych hybryd, hybryd plug-in oraz pojazdów elektrycznych. Liczymy, że z czasem pojawi się więcej zachęt- w tym fiskalnych, które ukierunkują uwagę Klientów właśnie na tego typu pojazdy, które są nie tylko ekologiczne, ale też opłacalne. Kierunek elektromobilności na obecnym etapie jest jedynym. W Mercedesie o tym wiemy. Nasz cel – cała flota zeroemisyjna już 2039 roku. Cel pośredni to rok 2030. To właśnie wtedy chcemy, aby połowa sprzedanych Mercedesów była elektryczna i hybrydowa. Pomoże w tym oferta 10 modeli w 100% elektrycznych, które będę z końcem 2022 obecne w ofercie Mercedes-Benz pod submarką EQ.

Oferta Mercedesa przez ostatnie półtora roku przeobraziła się dość szybko. Mamy ponad 20 samochodów hybrydowych typu plug- in w różnych wariantach. Pokrywają one cały rynek, jeśli chodzi o segmenty, ale także warianty napędowe. Mamy modele, które są napędzane na przednią lub tylną oś oraz na obie osie. Posiadamy pojazdy, w których elektryczne układy napędowe łączone są z dieslem lub benzyną. Robimy to, co powinna marka premium – ofertujemy bardzo szeroką paletę, która jest elementem naszego sukcesu. Przykład? W zeszłym roku udało nam się zdobyć pierwszą pozycję w sprzedaży w kategorii pojazdów xEV w Polsce, czyli w pojazdach zasilanych bateriami i/lub silnikiem termicznym.

Klienci tego oczekują?

Jeśli chodzi o rodzimy rynek, to widać zapotrzebowanie, patrząc choćby na czas oczekiwania na modele hybrydowe.

To nie wynika z problemów z dostawami półprzewodników?

Obecnie na całym świecie występuje niedobór niektórych elementów półprzewodnikowych.  Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi bezpośrednimi dostawcami półprzewodników.

Niemniej na dziś prognozujemy utrzymanie naszego zaplanowanego planu sprzedaży na 2021 rok, pomimo wcześniejszych przestojów produkcyjnych, które powinny zostać nadrobione w ciągu roku. Jak wszyscy producenci w Europie, przestawiamy się z produkcji bazującej na silnikach termicznych na ofertę bardziej zróżnicowaną – hybrydową i elektryczną. W tym momencie mamy dziewięć fabryk własnych, które produkują akumulatory. Dwie najbliższe to fabryka w Kamenz przy granicy z Polską. Druga w Jaworze na Dolnym Śląsku. Dostarczają one baterie dla pojazdów hybrydowych, ale także do modelu EQA.

Wracając do szkolenia EQ Tour. Jest ono skierowane do klientów, którzy są zdecydowani na zakup, czy do tych niezdecydowanych?

Jest sporo faktów, ale niestety także mitów, które krążą wśród klientów. Staramy się poprzez ten cykl szkoleń pokazywać, co jest możliwe i jak wygląda system usług marki, także w kontekście słabo rozwiniętej infrastruktury ładowania w Polsce. Ilustrujemy, że hybryda i elektryk może być łatwy w użyciu za sprawą ofertowych usług. Nie tylko poprzez pokazanie wsparcie dedykowanymi aplikacjami, które ułatwiają użytkowanie samochodu, ale też przez instruktaż technologii takich jak pedał haptyczny, inteligentna nawigacja, tryby rekuperacji dedykowane tryby jazdy, by nadawać priorytety w zakresie zarządzania paliwem czy zasięgiem w przypadku pojazdu elektrycznego. Omówienie naszej oferty ładowania publicznego kartą Mercedes me Charge, czy ładowania indywidualnego z domu za pomocą ładowarki ściennej tzw. Wallboxa.

Oczywiście to szkolenie uruchamia cały proces wiedzy i świadomego użytkowania samochodu i te szkolenia mają za cel uwrażliwić naszych przyszłych użytkowników na tą technologię. Często są to klienci w procesie zakupowym, nie do końca przekonani do hybrydy. To to szkolenie pozwala im zrozumieć, że mogą komfortowo i przyjaźnie użytkować takie pojazdy.

A co z klientami indywidualni? Rozumiem, że jak na razie szkolenie jest dla przedstawicieli instytucjonalnych?

Jeśli chodzi o klientów indywidualnych, to jest to cykl szkoleń zorganizowanych w punktach dealerskich dla różnych typów Klientów. Mercedes-Benz Polska przewiduje także takie wydarzenie dedykowane dla klientów flotowych, by mogli sprawdzić, jak ten ekosystem w stosunku do zarządzania flotą się sprawdza.

Szkolenia są otwarte, darmowe, czy mają inną formę?

To są zupełnie bezpłatne szkolenia, które mają służyć edukacji. Wykorzystywane są przez punkty dealerskie, by zachęcić klientów do zakupu pojazdów hybrydowych lub elektrycznych

Prowadzicie szkolenia także na serii pojazdów AMG. Z tego co wiem po jednym takim szkoleniu sprzedajecie parę lub kilka samochodów AMG. Czy oczekujecie, że po EQ Tour klienci zostawią zamówienia na takie samochody?

Zdecydowanie tak. Mając ponad 20 hybryd i 3 modele elektryczne oraz regularnie powiększając gamę, musimy przybliżać naszym klientom rozwiązania napędowe. Oczywiście bezpośrednim celem jest sprzedaż, ale pośrednim także edukacja, bo jeśli pozyskamy klienta przekonanego, że hybryda jest przyjemna w jeździe i użytkowaniu, a samochód elektryczny jest sexy, to tylko tak będziemy mogli realizować naszą strategię.

Kolejna rzecz – wymogi UE, które są bezwzględne. Emisja CO2 sprawi, że ubywać będzie pojazdów z napędem konwencjonalnym, a przybywać będzie pojazdów z napędem elektrycznym. Przykładem jest model EQA, który jest oferowany od początku w trzech wariantach: 250e 300e 4Matic i 350e 4Matic

A co z ładowaniem? Najczęściej ładujemy tego typu pojazdy w domach. Jednak nie zawsze. Wprowadzacie usługę ChargeMe. Jak ona działa?

Mamy podpisaną umowę na poziomie europejskim z dostawcami energii do dużych sieciowych ładowarek, również w Polsce. W tej chwili sieć ma prawie 200 tys. punktów w całej Europie, a ich liczba cały czas ewoluuje. Nad Wisłą obecnie mamy 70% procentowe pokrycie, dzięki czemu jest to spore ułatwienie dla klienta, który za pomocą jednej karty – przypominającej bankomatową – może regulować należności z tytułu ładowania samochodu i utrzymywać przy tym jeden rachunek. W ten sposób ułatwia sobie codzienne eksploatowanie pojazdu. Druga rzecz to ładowarki domowe, ścienne, czyli tzw. WallBoxy. Jeśli chodzi o Mercedesa to w ramach zakupu samochodu proponujemy pre-check, czyli weryfikację pod kątem możliwości montażu instalacji, a następnie opiekę nad nią i serwis. Oczywiście ta oferta jest opcjonalna.

Unia Europejska sugeruje, że w 2030 roku ma nastąpić całkowity odwrót od aut spalinowych. Podobnie może być z hybrydami. Czy nie boicie się nagłego odwrotu od hybryd, których macie tak wiele?

Śmiało można powiedzieć, że Mercedes jest liderem przemian w zakresie elektromobilności. W ofercie smarta mamy dwa modele. Z kolej w Mercedes-Benz jest EQA, EQC, EQV, lada moment do sprzedaży trafi flagowa limuzyna EQS, a przed końcem tego roku także EQB. W 2022 pojawią się kolejne modele. Łącznie te dziesięć aut w zupełności wypełni ofertę Mercedesa.

Hybrydy plug-in? Niewątpliwie są atrakcyjne już dziś za sprawą zasięgów do 100 km i lokalnej bezemisyjności w zakresie emisji CO2. Na pewno są rozwiązaniem pośrednim. W przypadku UE i możliwych zmian, to jesteśmy na nie gotowi – tak naprawdę kwestia uruchomienia dodatkowych mocy produkcyjnych na potrzeby wytwarzania samochodów elektrycznych. Jak już wspomniałem, mamy dziewięć fabryk, które produkują baterie do modeli zasilanych z gniazdka (elektrycznych i hybrydowych), a nasz polski zakład – w Jaworze – pracuje obecnie na trzy zmiany. Na ten moment tempo wprowadzenia tych pojazdów jest szybsze niż u naszych rynkowych konkurentów. W przyszłym roku będziemy mieli 10-modelową ofertę elektrycznych aut.

Obecnie posiadacie trzy modele elektryczne – jakie są Pana wrażenia z jazdy?

Kluczowa jest edukacja i poznawanie tych produktów, bo charakteryzuje je swoista technologia. Oczywiście trzeba przyzwyczaić się do stylu jazdy, jak należy odbierać informacje z pojazdu, jak należy zarządzać energią w naszym aucie. Dla mnie elektromobilność jest interesująca. Silnik elektryczny ma ogromną dynamikę, duży moment obrotowy i dzięki temu zapewnia ekscytację, która w miłości do motoryzacji jest najważniejsza. Jak długo ludzie będą kochali motoryzację, tak długo radość będzie im sprawiało np. przyspieszenie i przeciążenia czy wolność, którą daje samochód. Dostępne dzisiaj auta elektryczne są dobre, gdyż oferują przyzwoite zasięgi powyżej 350-kilometrów i wysoki komfort podróżowania. Oczywiście trzeba zainwestować w infrastrukturę, ale patrząc na liczbę rejestracji aut elektrycznych i hybrydowych, można być pewnym, że będzie coraz lepiej.

Dziękuję za rozmowę.

Maciej Gis

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA