UDOSTĘPNIJ

Pojazdy elektryczne mają być przyszłością motoryzacji. Ich popularyzacja zaczyna być coraz bardziej widoczna. Podobnie jak zwiększone naciski ze strony rządzących i koncernów na zakup tego typu samochodów. Na „elektryka” trzeba dziś wydać przynajmniej kilkadziesiąt procent więcej niż na jego benzynowego odpowiednika. Jeśli drogo jest w zakupie, to w wynajmie długoterminowym tanio też być nie może. I nie jest. Przynajmniej na razie. Rynek wynajmu BEV jest jednak perspektywiczny i z każdym rokiem poszerza ofertę.

Samochody elektryczne są na językach od długiego czasu. Z roku na rok ich liczba zwiększa się. Według licznika elektromobilności, w Polsce jest zarejestrowanych 22 291 pojazdów zelektryfikowanych (BEV + PHEV) z czego 11 194 stanowią auta czysto elektryczne. Z kolei dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) mówią, iż w I kwartale 2021 roku sprzedano w Polsce o 60 proc. więcej nowych elektryków niż rok wcześniej. Jest to krzepiąca informacja, mimo że rynek jest jeszcze mały, ale rośnie dynamicznie. Dobrym tego przykładem może być gama modelowa już oferowana w Polsce.

– W Polsce dostępnych jest już kilkadziesiąt modeli samochodów z napędem czysto elektrycznym. Rynek rozwija się bardzo szybko. Cały czas wchodzą nowe modele, a niektóre są już nawet wycofywane z produkcji, bo mają swoich następców. Producenci deklarują, że w najbliższych latach chcą mieć po kilka modeli elektryków w ofercie i stopniowo wygaszać produkcję aut z silnikami spalinowymi – mówi Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.

Ponadto poza możliwościami wyboru wśród aut elektrycznych zwiększyły się również możliwości finansowania tych pojazdów. Można je nie tylko leasingować, ale także wynająć.

– Jeszcze rok-dwa lata temu usługa wynajmu długoterminowego auta elektrycznego była prawie nieosiągalna. Problemem była niedostateczna wiedza nt. tego, jak pojazdy te będą traciły na wartości. Dziś rynek finansowy rozwinął już narzędzia umożliwiające bardziej precyzyjne określenie przyszłej wartości samochodu elektrycznego, dzięki czemu możliwe jest obliczenie miesięcznego abonamentu – dodał Knitter.

Wyższa cena zakupu

Zgodnie z analizami przeprowadzonymi przez Carsmile, katalogowa cena zakupu nowego samochodu elektrycznego jest wyższa o ok. 70-80 proc. od modelu o podobnym wyposażeniu, z silnikiem spalinowym w ramach poszczególnych marek. Jest to pewne uśrednienie, gdyż w zależności od marki różnica w cenie może wynieść od ok. 40 proc. do nawet 100 proc.

– Spodziewam się, że stopniowo te ceny będą się zrównywać, bo producenci będą zachęcać nabywców do wyboru elektryków. W efekcie auta elektryczne będą stawały się coraz bardziej dostępne, a w kolejnym kroku – masowe. Ten trend już się zaczął – ocenia wiceprezes Carsmile.

Aby sprawdzić jakie są różnice, Carsmile zestawił 26 modeli (w najtańszych dostępnych wersjach), które wyliczył przy dość prostych założeniach. Jako wytyczne przyjęto: długoterminowy wynajem (3 lata) z opcją All Inclusive (ubezpieczenie, serwis, opony wliczone w cenę) oraz wkład własny na poziomie 10 procent ceny katalogowej auta. Ceny w zestawieniu są cenami netto, gdyż większość zakupów pojazdów jest realizowana przez firmy.

Do wyboru, czyli od Taycana do Springa

Rozbieżność cen przy wynajmie i określonych wyżej parametrach jest znacząca. Na najwyższym szczeblu cenowym znalazł się Porsche Taycan. W przypadku tego niemieckiego auta opłata wstępna wyniosła 20 000 zł netto, a rata miesięczna opiewa na 8105 zł netto. Drugi w zestawieniu – Mercedes EQC – jest o tańszy w miesięcznym utrzymaniu, gdyż przy wpłacie własnej 15 000 zł netto, rata miesięczna to 5165 zł netto.

Na drugim końcu listy znalazły się dwa samochody z segmentu B oraz jeden z segmentu A. mowa dokładniej Peugeocie e-208 oraz Renault Zoe. W przypadku tych dwóch modeli opłata wstępna wynosi 10 000 zł netto, a rata to odpowiednio: 1851 i 1620 zł netto. Najtańszym autem jest niedawno zaprezentowana Dacia Spring (segment A). Choć na razie zapoznać się z nim można przede wszystkim podczas wynajmu na minuty (Traficar), to jest to bez wątpienia ciekawa opcja dla osób poszukujących taniego pojazdu do przemieszczania się po mieście. Opłata wstępna w tym przypadku wynosi 8000 zł netto a rata to 1400 zł netto.

Warto też zwrócić uwagę na auta, których rata miesięczna minimalnie przekroczyła granicę 2000 zł netto. Mowa dokładniej o Citroenie e-C4 (2011 zł netto) oraz Volkswagenie ID.3 (2022 zł netto). Odnosząc to do przeciętnego wynagrodzenia w Polsce, uzyskujemy poziom ok. 60 proc., co oznacza, że samochody elektryczne wciąż są po prostu drogie dla Kowalskiego.

Najtańsza elektryczna oferta, czyli 1,4 tys. zł miesięcznie za przyjemność obcowania z Dacią Spring. Za niewiele ponad 8 tys. miesięcznie można pościgać się Porsche Taycan.  

Rozpiętość cenowa dostępnych elektryków jest duża, ale jednocześnie widać, że samochody te stają się coraz bardziej dostępne i już tak nie odstraszają ceną, jak jeszcze dwa lata temu. Oczywiście podstawowym problemem dla użytkowników pozostaje mała liczba, zwłaszcza przydomowych, stacji ładowania oraz ograniczone zasięgi aut elektrycznych. Jeśli jednak ktoś ma możliwość ładowania samochodu w domu i dziennie pokonuje do 100 km, to łączny koszt użytkowania elektryka w porównania do auta z silnikiem spalinowym, może już być porównywalny nawet z uwzględnieniem kosztów tankowania – podsumowuje wiceprezes Carsmile.

Dla Kowalskiego jest jeszcze drogo

Wynajem zyskuje na popularności. Jest to wygodna forma użytkowania pojazdu dla przedsiębiorców, gdyż ich jedynym kosztem (poza paliwem) jest stałe miesięczne zobowiązanie. Ranking przygotowany przez Carsmile jasno wskazuje, że samochody elektryczne są jeszcze drogą opcją. Choć mają wiele zalet, a z biegiem czasu będzie ich coraz więcej, to dla przeciętnego Kowalskiego są to za duże wydatki, biorąc pod uwagę, że musi zapłacić ponad 2000 zł netto miesięcznie za samochód z segmentu C, kiedy tak naprawdę w podobnych pieniądzach jest w stanie obecnie znaleźć wynajem dla większego auta benzynowego (np. z segmentu D).

Maciej Gis

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA