Sigma Technology & Energy Solutions z siedzibą w Tychach, jedna z czołowych polskich firm specjalizująca się w projektowaniu, montażu i serwisie eksploatacyjnym stacji ładowania pojazdów elektrycznych BEV i PHEV, w roku ubiegłym zanotowała 400 proc. wzrost sprzedaży w porównaniu do roku 2019. – Do tej pory zamontowaliśmy ponad 100 stacji ładowania na terytorium całego kraju. Od 2018 roku współpracujemy z sukcesami z wiodącymi operatorami stacji ładowania samochodów elektrycznych w Polsce, co pozwoliło zachować nam ciągłość zleceń i osiągnąć sukces biznesowy w niepewnych czasach, bo za taki trzeba uznać wzrost o 398 proc. rok do roku – powiedział Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych ORPA Michał Sałata, Członek Zarządu Sigma Technology & Energy Solutions. W roku 2020 Sigma zamontowała 47 ogólnodostępnych stacji ładowania, z czego 27 z nich stanowiły urządzenia AC, a 20 DC. Przełożyło się to na powstanie 114 publicznych punktów ładowania. Dodatkowych 10 ładowarek zamontowanych przez Sigmę, trafiło do użytku prywatnego. Na 2021 rok, zarząd spółki postawił sobie równie ambitne cele w postaci wydania minimum 200 nowych projektów budowlanych stacji ładowania samochodów elektrycznych oraz budowy przynajmniej 70 ogólnodostępnych ładowarek. – Naszą bazę urządzeń AC stanowią produkty marki Enelion. W przypadku stacji DC, pracujemy nad wyborem bazowego producenta. Proces powinien zakończyć się w I kwartale 2021 roku. W obecnej chwili korzystamy ze stacji DC wiodących europejskich producentów, w zależności od konkretnych wymogów stawianych urządzeniu. Jakość montowanych urządzeń jest dla nas najważniejszym kryterium wyboru – dodał Michał Sałata. Sigma chce w roku bieżącym postawić m.in. na edukację. Dziś, to często cena jest czynnikiem decydującym o zakupie zarówno klientów z sektora publicznego, jak i klientów indywidualnych. Celem Sigmy jest m.in. uświadamianie użytkowników i inwestorów, że kilkaset złotych zaoszczędzone na etapie realizacji, może spowodować lawinowy wzrost kosztów eksploatacji oraz mieć wpływ na bezpieczeństwo użytkowników. – Zauważyliśmy również szkodliwe działania marketingowe, które kuszą wallboxem za 1 zł przy zakupie nowego pojazdu lub innej usługi. Niestety niewielu handlowców interesuje się, czy sieć elektryczna w miejscu montażu wallboxa jest przystosowana do instalacji takiego urządzenia – podkreślił Sałata. Jego zdaniem w niedalekiej przyszłości na rynku ładowarek zarysują się wyraźnie dwa trendy – budowa hubów komunikacyjnych ze stacjami DC oraz znaczny wzrost popularności wallboxów do użytku domowego. Obie te grupy produktów będą zyskiwały udział w rynku kosztem wolnostojących stacji AC. W przypadku infrastruktury publicznej widoczne będą zwiększone nakłady inwestycyjne na budowę stacji ładowania, jednak nie będzie się to przekładało na dynamiczny wzrost liczby nowych urządzeń, ze względu na bardzo zawiły proces projektowania i uzyskiwania wymaganych uzgodnień administracyjnych, blokujący w głównej mierze rozwój infrastruktury publicznej w Polsce.
Wkrótce na stronie www.orpa.pl pełna treść wywiadu z Michałem Sałatą.
