UDOSTĘPNIJ

Marek Kamiński realizuje wyprawę #NoTraceExpedition. Za kierownicą elektrycznego Nissana LEAF polarnik przemierza trasę z Polski do Japonii.

Za podróżnikiem już ponad 3 tygodnie wyprawy, podczas których pokonał ponad 5 000 kilometrów po drogach w Polsce, Litwie, Łotwie oraz Rosji. Najdłuższy pokonany podczas jednego dnia odcinek liczył 700 kilometrów, a średni zasięg osiągany na pojedynczym ładowaniu waha się w granicach 270 kilometrów. Marek Kamiński zbliża się do półmetku zaplanowanej na ponad 13 000 kilometrów wyprawy, który przypadnie na jednym z najtrudniejszych etapów podróży – Syberię. Obrana przez polarnika w tym regionie trasa biegnie m.in. przez Nowosybirsk oraz brzeg jeziora Bajkał.

Jak powiedział Marek Kamiński:
„Pierwszy etap podróży przebiegał przez tereny w większości mocno zurbanizowane, co sprzyjało dostępowi do infrastruktury ładowania. Na Syberii sytuacja wygląda nieco inaczej – odległości pomiędzy kolejnymi punktami ładowania są zdecydowanie większe, a warunki zarówno drogowe, jak i atmosferyczne mniej przyjazne do jazdy samochodem elektrycznym. Innymi słowy podróż przez Syberię jest doskonałą okazją do złamania kolejnych stereotypów i udowodnienia, że nawet tak pozornie trudno dostępne rejony można przejechać bez pozostawiania śladów dla środowiska naturalnego”.

Polski podróżnik usiadł za kierownicą Nissana LEAF drugiej generacji. Samochód został wyposażony w akumulator o pojemności 40 kWh i dysponuje zasięgiem 270 km w cyklu mieszanym, co odpowiada średnim wynikom osiąganym w czasie wyprawy przez Marka Kamińskiego. W rezultacie polarnik może swobodnie podróżować pomiędzy kolejnymi punktami ładowania.

Jazdę ułatwia  system e-Pedal, umożliwiający płynne przyspieszanie i hamowanie nawet do pełnego zatrzymania pojazdu tylko i wyłącznie za pomocą jednego pedału – pedału przyspieszenia. Wyposażenie elektrycznego Nissana obejmuje ponadto system ProPILOT, który wspomaga kierowcę podczas jazdy drogami szybkiego ruchu, pozwalając na utrzymywanie prędkości oraz dystansu od poprzedzającego pojazdu, a także automatycznie utrzymując samochód pośrodku obranego pasa ruchu.

„Projektując Nissana LEAF drugiej generacji nasi inżynierowie skupili się nie tylko na zwiększeniu zasięgu, ale również zaproponowaniu rozwiązań jeszcze bardziej poprawiających komfort oraz bezpieczeństwo podróży. W rezultacie kierowcy, poza tradycyjną dla samochodów elektrycznych ciszą i brakiem wibracji, mogą podczas jazdy cieszyć się pakietem innowacyjnych technologii. Bardzo mocno wpływają one na wrażenia z jazdy, co niewątpliwie jest znaczącym atutem podczas transkontynentalnej podróży takiej jak #NoTraceExpedition” – stwierdziła Dorota Pajączkowska, PR Manager marki Nissan w Polsce.

 

newsroom.nissan-europe.com, materiały własne

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA