UDOSTĘPNIJ

Połowa roku to też dobry czas na podsumowania. Tym razem, oprócz przypomnienia najciekawszych debiutów zeroemisyjnych aut (BEV), przyjrzymy się, jakie samochody elektryczne pojawią się niebawem w europejskich salonach. Będzie w czym wybierać. Zapowiada się wiele nowości, od aut miejskich po duże SUV-y, które trafią do naszego kraju z Europy, Azji i USA. Przedstawiamy auta, które zdaniem orpa.pl mogą w niedalekiej przyszłości szczególnie zainteresować fanów elektromobilności i zeroemisyjnego transportu.

Na światowym rynku pojawia się coraz więcej pojazdów z napędem elektrycznym. Są ważnym czynnikiem w osiągnięciu paryskich celów klimatycznych z 2015 roku, w ramach których 195 krajów zadeklarowało się, że uczynią mobilność neutralną dla klimatu najpóźniej do 2050 roku.

Wszyscy członkowie ACEA są zaangażowani w zmniejszenie emisji CO2 do zera, wspierając cel Europy, jakim jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Naprawdę widzimy dziś owoce inwestycji naszej branży na rynku, a nasze najnowsze dane pokazują, że już prawie jeden na pięć nowych samochodów sprzedawanych w UE ma wtyczkę – powiedział Eric-Mark Huitema, dyrektor generalny Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA).

Premia za ekologię

Zdaniem ekspertów z Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) w całym 2012 roku na świecie kupiono około 130 000 samochodów elektrycznych. Dziś tyle sprzedaje się w ciągu jednego tygodnia. IEA szacuje także, że aktualnie pod drogach naszego globu jeździ już 16 milionów elektrycznych aut. Popularność nowych zelektryfikowanych modeli wynika z kilku powodów. Jednym z nich jest dostosowywanie globalnej oferty do rynkowych proekologicznych wymagań klientów. Drugi powód mnogości elektrycznych aut podyktowany jest wymogiem sprostania coraz surowszym normom emisji zanieczyszczeń i karom dla producentów pojazdów za zbyt dużą średnią emisję dwutlenku węgla w ramach produkowanej floty.

Pojazdy elektryczne nie tylko skutecznie obniżają globalną emisję, ale dają producentom coś w rodzaju ekologicznego bonusa podczas rozliczeń emisyjnych – poowiedział Mikołaj Krupiński, rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego (ITS). Od tego roku sprzedaż jednego auta zeromisyjnego liczona jest jako 1,37 auta, co daje ulgę w zakresie emisji dwutlenku węgla. W roku ubiegłym ten wskaźnik wynosił 1,67, a w 2020 miał aż podwójną wartość.

Między innymi dlatego elektromobilność to najszybciej rozwijający się motoryzacyjny kierunek, zwłaszcza w Europie, który sprawia, że już niemal wszyscy producenci samochodów mają w swojej ofercie modele elektryczne, a z każdym rokiem na europejskim rynku premierę ma kilkadziesiąt w pełni elektrycznych modeli i praktycznie tyle samo wersji typu plug-in – dodał rzecznik ITS.

Liczby przyszłości

Tę zależność potwierdza Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) – Elektromobilność to czołowy trend w światowym przemyśle motoryzacyjnym. Globalna sprzedaż pojazdów elektrycznych osiągnęła 6,75 mln sztuk w 2021 r., o 108% więcej niż w 2020 r. Rozwój e-mobility postępuje bardzo dynamicznie, tym bardziej, że jeszcze 10 lat temu po drogach świata poruszało się w sumie 7,5 tysiąca samochodów elektrycznych. Obecnie największymi rynkami pojazdów z napędem elektrycznym są Chiny, Stany Zjednoczone i Europa – podkreślił szef PSPA.

W tej kwestii jednomyślni są także globalni analitycy. Z prognoz BloombergNEF wynika, że roczna sprzedaż samochodów elektrycznych wzrośnie w 2025 r. do 8,5 mln, w 2030 r. do 26 mln i do 54 mln sztuk w 2040. Za 17 lat w napęd elektryczny będzie wyposażonych 57% pojazdów osobowych sprzedawanych na świecie i ok. 31% samochodów poruszających się na drogach (ok. 500 mln szt.).

Rynkowe nowości

Na te liczby składa się wiele premier nowych modeli. W tym roku już kilkanaście elektryzujących e-samochodów ujrzało światło dzienne, ale wciąż wiele nowości czeka na swój debiut. Za chwilę poznamy m.in.: Hyundaia Ioniq 6 – potencjalnego rywala Porsche Taycan, Lotusa Evija – flagowy model angielskiej marki napędzany elektronami, Mercedesa EQE, czyli odpowiedź Stuttgartu na BMW i4 i na Teslę Model 3. W tym roku pojawi się także Skoda Enyaq iV w wersji Coupé i Ariya, która uzupełni gamę elektrycznych Nissanów. W 2022 roku na rynek wjedzie także pierwsza w pełni zeroemisyjna Toyota – bZ4X, Volkswagen ID Buzz – legendarny bus, tym razem tylko w wersji z akumulatorami trakcyjnymi czy kompaktowe Renault Mégane E-Tech Electric. Nie zabraknie też premier w segmencie premium. Długo zapowiadaną nowością będzie amerykański Lucid Air, konkurent dla modelu S Tesli. Z kolei Audi odświeży wizualnie i zwiększy zasięg wybranych modeli z serii E-tron, Polstar wprowadzi na rynek model 3 a BMW pokaże elektryczną wersję modelu iX1 i wprowadzi do produkcji konkurenta modelu EQS, czyli luksusowe i7 o zasięgu dochodzącym do nawet 650 km. Na rok 2023 zapowiada się jeszcze więcej premier, w tym również w segmencie aut ultra-luksusowych.

Made in China

Nie tylko europejscy, japońscy, koreańscy i amerykańscy producenci walczą o klientów Starego Kontynentu. Chińczycy, którzy są liderem globalnego wzrostu w segmencie samochodów elektrycznych także starają się zwiększyć swoją obecność w Europie, tym bardziej że mają potencjał i moce produkcyjne – w 2021 roku sprzedaż BEV w Chinach prawie się potroiła, osiągając wartość 3,4 mln sztuk. Innymi słowy, w ubiegłym roku w samych Chinach sprzedano więcej samochodów elektrycznych niż na całym świecie rok wcześniej. – Oficjalnym celem chińskiego rządu jest osiągnięcie przez samochody elektryczne 20% udziału w rynku przez cały rok 2025, a ich wyniki w 2021 sugerują, że są na dobrej drodze do tego – zwracają uwagę analitycy IEA.

Choć samochody chińskie lub produkowane przez firmy z tamtejszym kapitałem nie są niczym egzotycznym, bo przecież np. Tesla (model 3 oraz Y), BMW (i3) oraz Dacia (Spring Electric) pochodzą z chińskich fabryk, tak do tej pory produkty „Made in China” nie odniosły rynkowych sukcesów. Po wielu nieudanych debiutach wersji spalinowych, takich marek jak np. Chery, Landwind, Gonow i Brilliance, przyszedł czas na wersje zeroemisyjne, które nie mają nic wspólnego z protoplastami. W kwietniu tego roku nad Wisłą zadebiutował SUV, legitymujący się zasięgiem na poziomie 520 km i oznaczeniu ET5 produkowany przez chińską firmę Skywell. Z kolei w maju na polskim rynku pojawił się pierwszy model chińskiej marki o nazwie Seres 3. Auto to modny crossover o zasięgu ok. 320 km, którego projekt powstał w Stanach Zjednoczonych.

W ubiegłym roku na rynku norweskim zadebiutował model Tang legitymujący się zasięgiem do nawet 530 km. Jego producent to BYD, czyli jeden z największych chińskich wytwórców samochodów, który do tej pory wyprodukował już ponad milion BEV. Od czerwca nowe modele aut elektrycznych sprowadza z Norwegii do Polski firma RSA Polska. W ofercie są modele: Maxus Euniq 6, czyli SUV, Euniq MPV będący vanem oraz dostawcze: e-Deliver-3 i e-Deliver 9. W sumie cztery nowe auta „Made in China” mają kusić ceną i jakością, a ich sprzedażą zajmie się jedenastu dilerów w całej Polsce. – Oferta modelowa chińskich producentów na europejski i polskim rynku będzie się rozszerzać. W 2021 roku lokalne chińskie marki znacznie lepiej poradziły sobie z problemem niedoborów półprzewodników niż producenci spoza Chin. W rezultacie poczyniły one ogromne postępy. Ich sprzedaż na rynku krajowym wzrosła prawie o jedną czwartą i wyniosła +24,5%, podczas gdy udział marek zagranicznych spadł o 5,7% w porównaniu z 2020 roku – powiedział Maciej Gis, rzecznik prasowy PSPA.

W ubiegłym roku media obiegła informacja, że chiński producent samochodów elektrycznych – NIO przymierza się do budowy fabryki w Polsce. Firma działa w Europie już od kilku miesięcy, m.in. w Norwegii, gdzie sprzedaje swoje auta.

Polska elektryfikacja

Liczba aut elektrycznych rośnie z każdym rokiem, zwłaszcza w Chinach, Stanach Zjednoczonych i krajach Europy Zachodniej. Wraz z nią poszerzać się będzie oferta modelowa. Jak to się przełoży na rodzimy rynek? Według najnowszego raportu „Polish EV Outlook” – najważniejszej publikacji poświęconej elektromobilności w Polsce, w 2025 r. po polskich drogach może jeździć ponad 500 tys. osobowych i dostawczych samochodów z napędem elektrycznym (BEV i PHEV). Dynamika w segmencie zeroemisyjnych aut wynikać będzie m.in. z rządowego systemu zachęt, wzmożonego zainteresowania ze strony klientów oraz coraz bogatszej oferty modelowej.

Premiery 2022

Model Typ nadwozia Zasięg (w km*) Kraj producenta
BMW i7 sedan 640 Niemcy
BMW iX1 SUV 430 Niemcy
Genesis Electrified GV70 SUV 495 Korea
Hyundai Ioniq 5 N hatchback 480 Korea
Hyundai Ioniq 6 sedan 480 Korea
Kia EV6 GT hatchback 300-500 Korea
Kia Niro EV crossover 385 Korea
Lexus RZ 450e SUV 365 Japonia
Lotus Evija sportowy 400 W. Brytania
Lucid Air sedan 800 Stany Zjednoczone
Mercedes EQE AMG 53 sedan 465 Niemcy
Mercedes EQS SUV 580 SUV 520 Niemcy
Mercedes-Benz EQE sedan 650 Niemcy
Nissan Ariya SUV 450 Japonia
Polestar 3 SUV 580 Chiny/Szwecja
Renault Mégane
E-Tech Electric
kompakt 300-450 Francja
Skoda Enyaq iV Coupé SUV 530 Czechy
Skoda Enyaq vRS SUV 480 Czechy
Smart 1 crossover 355 Niemcy
Ssangyong Korando E-Motion SUV 340 Korea
Subaru Solterra AWD SUV 365 Japonia
Tesla Model X Plaid hatchback 465 Stany Zjednoczone
Toyota bZ4X SUV 500 Japonia
Volkswagen ID Buzz Bus 410 Niemcy
XPENG P5 XPENG P5 sedan 385 Chiny

*dane szacunkowe

Premiery 2023

Model Typ nadwozia Zasięg Kraj producenta
MG4 hatchback 340 Chiny
Opel Astra hatchback 400 Niemcy
Peugeot e-308 hatchback 400 Francja
Rolls-Royce Spectre coupe 695 W. Brytania
Volkswagen Aero-B sedan 680 Niemcy

*dane szacunkowe

Oskar Włostowski

WIĘCEJ

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA