UDOSTĘPNIJ

Z analizy Bloomberg New Energy Finance wynika, że w 2024 r. ceny niektórych modeli samochodów elektrycznych zrównają się z cenami pojazdów spalinowych, zaś w 2025 r. będą już od nich niższe.

Niezbędnym warunkiem dla spełnienia tej prognozy, jest dalszy spadek kosztów zakupu baterii litowo-jonowych. BNEF przewiduje jednocześnie wzrost cen metali niezbędnych do produkcji akumulatorów do EV. Zostanie on jednak (przynajmniej częściowo) zrównoważony przez coraz większą skalę produkcji. BNEF zakłada, że cena za jedną kilowatogodzinę spadnie z poziomu 208 dolarów w 2017 r. do 70 dolarów do roku 2030.

W 2016 r. baterie odpowiadały średnio za prawie 50% kosztów zakupu samochodu całkowicie elektrycznego typu BEV. W 2018 r. wartość ta wynosi już 37%. Według prognoz, w latach kolejnych ulegnie dalszej redukcji: do 31% w 2020 r., do 24% w roku 2024 i następnie 16% w roku 2030.

Jak jednak stwierdził Colin McKerracher, analityk ds. transportu z BNEF:
„Sprzedaż pojazdów elektrycznych w nadchodzących latach będzie nadal rosnąć, jednak ich masowe upowszechnienie się na rynku nadal wymaga dalszego spadku cen baterii. Jeżeli natomiast koszty materiałów do akumulatorów gwałtownie wzrosną może to spowodować odsunięcie w czasie punktu zwrotnego”.

Na podstawie przygotowanego przez Bloomberg New Energy Finance w 2017 r. raportu Electric Vehicle Outlook, do 2040 r. po światowych drogach będzie jeździć łącznie 530 milionów EV stanowiących 33% wszystkich pojazdów w ogóle. Pozwoli to zaoszczędzić około 8 milionów baryłek ropy dziennie.

bloomberg.com, materiały własne

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA