Jak donosi Nikkei, Tesla zamierza nabywać ogniwa litowo-jonowe trafiające do planowanej fabryki zlokalizowanej w Chinach z różnych źródeł. Obecnie dostawcą baterii dla kalifornijskiej spółki jest Panasonic. Elon Musk ujawnił w mediach społecznościowych, że ogniwa dla szanghajskiego zakładu będą „pozyskiwane lokalnie, najprawdopodobniej z kilku firm”, w tym od Panasonica.

Tymczasem japoński koncern planuje dalszy rozwój produkcji baterii. Podczas ogłaszania wyników finansowych za II kwartał bieżącego roku prezes Panasonica Kazuhiro Tsuga zapowiedział, że do końca roku firma będzie wytwarzać we współpracy z Teslą w Gigafactory ogniwa o łącznej pojemności 35 GWh i planuje kolejne inwestycje w Ameryce Północnej.

Koncern z siedzibą w Osace dostarcza baterie również na rzecz innych producentów, jednak Nikkei informuje, że wyłącznie kooperacja ze spółką z Palo Alto w tym zakresie zapewnia odpowiednią rentowność. Ogniwa o większej pojemności przeznaczone do samochodów elektrycznych Tesli są objęte wyższą marżą niż mniejsze akumulatory, które trafiają np. do hybryd.

Panasonic współpracuje m.in. z Toyotą. Oba koncerny ogłosiły pod koniec ubiegłego roku, że zamierzają wspólnie rozwijać akumulatory do pojazdów zelektryfikowanych, w tym ogniwa ze stałym elektrolitem. W 1996 r. obie firmy powołały do życia joint venture Primearth EV Energy, która dostarcza baterie do hybrydowych modeli Toyoty.

asia.nikkei.com, materiały własne