bloomberg.com, materiały własne
Zgodnie z obowiązującym w światowym przemyśle motoryzacyjnym trendem polegającym na rozwijaniu technologii przyczyniających się do obniżenia szkodliwych emisji do środowiska, Subaru planuje wprowadzić na rynek w pełni elektryczne wersje swoich samochodów.
Japońska firma w 2017 r. zamierza wydać na związane z tym celem badania rekordową jak na siebie sumę pieniędzy.
CEO Subaru Yasuyuki Yoshinaga zadeklarował, że zamiast projektować od podstaw zupełnie nowe pojazdy elektryczne, elektryczny napęd zostanie zaadoptowany do modeli już oferowanych. Dzięki temu, firma będzie w stanie rozwijać odpowiednie technologie samodzielnie, bez konieczności współpracy z innym producentem.
Taka strategia różni się od planów realizowanych przez innych wytwórców. Przykładowo, Daimler, właściciel marki Mercedes-Benz, zamierza wprowadzić na rynek submarke EQ, pod szyldem której będzie sprzedawać samochody elektryczne. Ma to zapewnić skuteczniejszą rywalizację na rynku z amerykańską Teslą.
Yoshinaga dostrzega jednak korzyści wynikające ze sprzedaży elektrycznych pojazdów pod marka Subaru.
„Jeżeli na rynku jest już obecny atrakcyjny model np. XV a konsument w Pekinie chciałby go kupić, jednak może nabyć tylko elektryczną wersję, w przypadku braku takiej wersji w ofercie, zrezygnuje z zakupu XV”.
Rozwijanie technologii związanych z samochodami elektrycznymi jest priorytetem Subaru, który japoński producent przedkłada ponad projekt pojazdu z autonomicznym napędem. Plany koncernu z Tokio zakładają wprowadzenie hybrydy typu plug-in w 2018 r. a samochodu w pełni elektrycznego do końca roku 2021.
Subaru, począwszy do marca 2018 r., zamierza wydać na badania i rozwój 134 miliardy jenów (ok. 1,2 miliarda dolarów) co jest sumą dwukrotnie wyższą niż ta, którą przeznaczono na podobne cele w ciągu 12 miesięcy poprzedzających marzec 2014 r.
Yoshinaga dodał, że chociaż nie jest przeciwnikiem współpracy z innymi koncernami motoryzacyjnymi, wdrożenie elektrycznego napędu do oferowanych już modeli, uczyni taką współpracę zbędną.
Zamiast tego, kluczowy okaże się wybór dostawcy baterii i silnika elektrycznego. Decyzja na tym polu ma zapaść w ciągu roku. Jako potencjalni partnerzy wymieniani są Panasonic oraz Samsung.
Tym, co wyróżnia obecnie markę Subaru, wg. słów Yoshinagi, nie jest już słynny silnik typu boxer, lecz bezpieczeństwo.
W crash testach organizowanych w ramach Japan New Car Assessment Program modele XV oraz Impreza sedan osiągnęły najlepszy wynik w historii, zarówno jeżeli chodzi o ochronę pasażerów, jak i pieszych.
Impreza zdobyła również najwyższą notę w tym roku w crash teście organizowanym przez amerykański Insurance Institute for Highway Safety.
Drugim pod względem ważności projektem rozwijanym obecnie przez Subaru jest nowatorski EyeSight driver-assist system – korzystający z dwóch kamer i wspomagający kierowcę przy wykrywaniu obiektów takich jak inne pojazdy, piesi, rowerzyści oraz motocykliści.
Dzięki aktualizacji, która ma zostać wprowadzona w tym roku, system będzie w stanie autonomicznie utrzymywać odległość od poprzedzającego pojazdu na zatłoczonych drogach a aktualizacja planowana na rok 2020 ma pozwolić na w pełni autonomiczne sterowanie samochodem, łącznie ze zmianą pasów.
Jak stwierdził Yoshinaga, przy rozwijaniu systemu Subaru musi znaleźć idealny kompromis pomiędzy jakością a ceną oferowaną przez dostawców części.
„Musimy zacząć z wytwórcami części współpracę, celem której będzie wspólny rozwój, już od samego początku, inaczej zostaniemy w tyle” – dodał.