Stellantis przedstawił właśnie kompleksową strategię elektryfikacji, która ma w średnioterminowej perspektywie pozwolić spółce osiągnąć trwałe, dwucyfrowe skorygowane marże zysku operacyjnego. Koncern ma ambicję zostać liderem rynku samochodów o niskiej emisji spalin. Do roku 2030, w Europie udział samochodów osobowych LEV spółki Stellantis ma systematycznie wzrastać do ponad 70 procent. W USA do 2030 r. udział pojazdów LEV spółki Stellantis w rynku samochodów osobowych i dostawczych ma wynieść ponad 40%. Do 2025 roku firma zamierza zainwestować ponad 30 miliardów euro w elektryfikację modeli i rozwój oprogramowania.
– Klient jest zawsze najwyższym priorytetem Stellantis i nasze zobowiązanie w postaci planu inwestycyjnego na ponad 30 mld euro ma na celu zaoferowanie kultowych samochodów zapewniających osiągi, funkcjonalność, styl, komfort oraz zasięg elektryczny i bezproblemowo spełniających codzienne potrzeby. Strategia, którą dziś przedstawiliśmy przeznacza odpowiednią kwotę inwestycji na odpowiednie technologie potrzebne do wejścia na rynek w odpowiednim czasie, umożliwiając Stellantis zwiększanie swobody przemieszczania się w najbardziej wydajny, przystępny i zrównoważony sposób – powiedział Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis.
Poprawić rentowność
W nadchodzących latach Stellantis spodziewa się wzrostu rentowności. Będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu możliwości, jakie daje synergia powstała w wyniku utworzenia Stellantis, z prognozą rocznych synergii finansowych docelowo na poziomie ponad 5 mld euro, planowi zmniejszenia kosztów akumulatorów i stopniowej optymalizacji kosztów dystrybucji i produkcji oraz realizacji nowych źródeł przychodów, wynikających przede wszystkim z połączonych usług i przyszłych modeli biznesowych oprogramowania.
Stellantis dąży do osiągnięcia trwałej, dwucyfrowej skorygowanej marży zysku operacyjnego w perspektywie ok. 2026 r. Spółka chce stać się wzorem dla klientów na całym świecie pod względem rentowności w zakresie zelektryfikowanej mobilności.
Na zdjęciu: nowy, 5-miejscowy Jeep Grand Cherokee 4xe 2022 z napędem hybrydowym typu plug-in
Lider niskich emisji
Stellantis zamierza zostać liderem rynku samochodów o niskiej emisji spalin (LEV). Do roku 2030, w Europie udział samochodów osobowych LEV spółki Stellantis ma systematycznie wzrastać do ponad 70 procent – 10 punktów procentowych więcej niż obecne założenia branżowe dotyczące ogólnego miksu produktów. W Stanach Zjednoczonych do 2030 r. udział pojazdów LEV spółki Stellantis w rynku samochodów osobowych i dostawczych ma wynieść ponad 40%.
Aby wdrożyć tą strategię, Stellantis planuje do 2025 roku zainwestować ponad 30 miliardów euro w elektryfikację i rozwój oprogramowania, w tym inwestycje kapitałowe w spółki joint venture w celu sfinansowania ich działalności, a także dąży do utrzymania 30% wyższej wydajności niż średnia w branży pod względem całkowitych wydatków na badania i rozwój w stosunku do przychodów.
Spółka dąży do osiągnięcia pozycji globalnego lidera w segmencie elektrycznych samochodów dostawczych. W ciągu najbliższych trzech lat elektryfikacja samochodów dostawczych obejmie wszystkie produkty i regiony, a do końca 2021 r. powstanie oferta furgonetek napędzanych wodorowymi ogniwami paliwowymi.
Cały łańcuch wartości
Plan działania Stellantis w zakresie elektryfikacji obejmuje cały łańcuch wartości. Dzięki swojej strategii zaopatrywania w akumulatory do samochodów elektrycznych, firma spodziewa się zapewnić ponad 130 gigawatogodzin (GWh) pojemności do 2025 roku i ponad 260 GWh do 2030 roku. Zapotrzebowanie na akumulatory i komponenty do pojazdów elektrycznych zostanie zaspokojone przez pięć „gigafabryk” w Europie i Ameryce Północnej, a dodatkowe kontrakty na dostawy i współpracę pozwolą zaspokoić całkowity popyt.
Stellantis podpisał protokoły ustaleń (MOU) z dwoma partnerami zajmującymi się geotermalnym pozyskiwaniem litu z solanki w Ameryce Północnej i Europie, aby zapewnić zrównoważone dostawy litu, uznanego za najbardziej krytyczny pod względem dostępności surowiec do produkcji akumulatorów, jak również, aby mieć możliwość włączenia pozyskanego litu do łańcucha dostaw.
Nowy Fiat 500 – elektryczny hit sprzedażowy Stellantis
Oprócz wspierania strategii pozyskiwania surowców, synergie Stellantis w zakresie wiedzy technicznej i produkcyjnej Stellantis przyczynią się jak twierdzi producent do obniżenia kosztów akumulatorów. Koszty pakietów akumulatorów do samochodów elektrycznych mają zostać obniżone o ponad 40% w latach 2020-2024 roku i o kolejne 20% do 2030 roku. Wszystkie aspekty pakietu akumulatorów mogą przyczynić się do obniżenia kosztów: ogólna optymalizacja pakietu, uproszczenie formatu modułów, zwiększenie rozmiaru ogniw i postęp w dziedzinie chemii dotyczący akumulatorów.
Cena, zasięg, ładowanie
Przystępność cenowa jest dla Stellantis priorytetem. Firma dąży, aby do 2026 r. całkowity koszt posiadania samochodu elektrycznego był równy kosztowi posiadania samochodu z silnikiem spalinowym. Kolejnym wyzwaniem jest zasięg i możliwość szybkiego ładowania, które zdaniem firmy są kluczem do powszechnej akceptacji samochodów typu BEV przez klientów. Stellantis zamierza oferować samochody BEV o zasięgu od 500-800 km/300-500 mil oraz wiodącą w swojej klasie możliwość szybkiego ładowania 32 km/20 mil na minutę.
– Nasza droga do elektryfikacji jest prawdopodobnie najważniejszym etapem, aby rozpocząć definiowanie przyszłości grupy Stellantis zaledwie sześć miesięcy po jej powstaniu, a teraz firma wkłada cały swój wysiłek, aby przekroczyć oczekiwania każdego klienta i przyspieszyć nasze inicjatywy mające na celu zdefiniowanie na nowo mobilności na całym świecie” –. „Mamy skalę, umiejętności, ducha i zrównoważony rozwój, aby osiągać dwucyfrowe skorygowane marże zysku operacyjnego, być liderem w branży jako model wydajności i dostarczać zelektryfikowane pojazdy, które rozpalają pasję – podkreślił Carlos Tavares.
Źródło: na podstawie Stellantis