Lutz Meschke, wiceprezes i członek zarządu Porsche ds. finansów, ujawnił, że w ciągu kolejnej dekady niemiecki producent prawdopodobnie wdroży napęd całkowicie elektryczny od wszystkich większych modeli w ofercie, takich jak SUVy oraz limuzyny. Możliwe, że ten rodzaj napędu zadebiutuje nawet w samochodach sportowych z linii 718 Cayman i Boxster.
Pierwszy seryjny, całkowicie elektryczny model Porsche – Taycan – pojawi się w sprzedaży w II połowie 2019 r. Meschke stwierdził, że to dopiero początek elektryfikacji oferty producenta z Zuffenhausen. Do 2022 r. Porsche zamierza zainwestować w elektromobilność ponad 6 mld euro.
Jak powiedział Meschke:
„To bardzo prawdopodobne, że do 2022 r. zadebiutuje [całkowicie elektryczny – przyp. red.] SUV. Nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji, ale można się spodziewać, że tak się stanie, ponieważ potrzebujemy w pełni elektrycznego modelu produkowanego na dużą skalę. Ta idea rozwinie się wraz z kolejnymi generacjami modeli Cayenne oraz Panamera. Pełna elektryfikacja to kierunek przeznaczony dla dużych, czterodrzwiowych pojazdów”.
Ponadto, według wcześniejszych doniesień medialnych, druga generacja modelu Macan, będącego najpopularniejszym samochodem Porsche, zostanie oparta na platformie PPE (Premium Platform Electric). To architektura rozwijana wspólnie przez Audi i Porsche, dedykowana pojazdom elektrycznym.
Mesche stwierdził:
„Przewidujemy, że ponad 50 procent modeli Porsche dostarczanych od 2025 r. będą stanowić samochody zelektryfikowane”.
Oprócz pojazdów elektrycznych producent z Zuffenhausen rozwija również infrastrukturę ładowania. W ramach spółki joint venture IONITY, Porsche do końca 2019 r. zbuduje w Europie 400 stacji ładowania DC wysokiej mocy (350 kW). Ponadto, w fazie przygotowań do premiery modelu Taycan, niemiecka marka planuje uruchomienie na 20 rynkach ponad 2 000 punktów ładowania AC w miejscach takich jak hotele.
europe.autonews.com, press.pl.porsche.com, materiały własne