– Gazomobilność jest już w pełni dojrzałą technologią, podkreślał kilkukrotnie Marcin Szczudło, wiceprezes zarządu, PGNIG Obrót Detaliczny podczas odbywającego się we Wrocławiu IV Kongresu Energetycznego.
W debacie poświęconej elektromobilności Marcin Szczudło przypomniał, że gazomobilność jest równie ważna, jak rozwijająca się elektromobilność. Zdaniem wiceprezesa PGNiG OD Polska dąży do osiągnięcia pozycji lidera pod względem tempa zmian zachodzących w elektromobilnośći, a tempo rozwoju gazomobilności jest za małe. Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc pod względem gazomobilności.- Pomimo, że gazomobilność jest już w pełni dojrzałą technologią, nie jest wdrażana w Polsce na dużą skalę – powiedział. – W Czechach jest 140 stacji CNG, w Polsce jedynie 24. Pokazuje to, w którym miejscu jesteśmy obecnie – argumentował.
Szczudło podkreślił, że grupa PGNiG aktywnie uczestniczy w rozwoju rynku gazomobilności. Obecnie w Polsce jeździ 400 autobusów na CNG, a przyszłym roku liczba ta wzrośnie do 600. Dynamika (50 proc. r/r) świadczy o dużym zainteresowaniu tą dziedziną. Gazomobilność jest szczególnie powszechna w transporcie ciężkim i zbiorowym.
W swojej wypowiedzi Szczudło zwrócił uwagę na szereg ekonomicznych aspektów przemawiających za wyborem pojazdów CNG. Wśród nich pojawiły się argumenty, że cena pojazdów na CNG przewyższa cenę diesla jedynie o 10 proc. Poza tym, w efekcie zniesienia akcyzy na CNG i LNG (jako paliw do użytku napędowego) koszt eksploatacji napędzanych nimi pojazdów znacznie obniżył się. Według wyliczeń PGNiG cena przejazdu 1 km na CNG jest o ok. 20 proc. tańsza w stosunku do diesla. – Wiele samorządów dostrzega potencjał w rozwoju CNG, a tańsze koszty podróży oznaczają duże oszczędności dla transportu publicznego – wyjaśnił Marcin Szczudło.
cire.pl
