Jaguar Land Rover zapowiedział, że wprowadzi na rynek nową modułową platformę MLA, która w pierwszej kolejności trafi do dużego SUVa (prawdopodobnie nowego Range Rovera, który zadebiutuje w 2021 r.) oraz dużego sedana (następcy Jaguara XJ, którego premiera odbędzie się w 2020 r.). Modular Longitudinal Architecture będzie mogła być stosowana w samochodach całkowicie elektrycznych, hybrydach typu plug-in oraz pojazdach z systemami mild-hybrid. Nowa architektura zastąpi docelowo pięć różnych platform stosowanych obecnie przez Jaguar Land Rover, przyczyniając się znacząco do redukcji kosztów ponoszonych przez koncern.
Według doniesień portalu Automotive News, następca Jaguara XJ początkowo trafi na rynek w wersji zeroemisyjnej, do której w późniejszym czasie dołączą odmiany z sześciocylindrowymi, konwencjonalnymi silnikami. Samochody całkowicie elektryczne oparte na MLA otrzymają akumulatory litowo-jonowe o pojemności 90,2 kWh, które zapewnią zasięg do 470 km na jednym ładowaniu. Nowy Jaguar XJ stanie się naturalnym konkurentem Tesli Model S, Porsche Taycana oraz Audi e-tron GT.
Pierwszym całkowicie elektrycznym modelem JRL został Jaguar I-Pace, który trafił na rynek w 2018 r. Samochód został oparty na innej architekturze niż MLA i jest produkowany w zakładach Magna Steyr w austriackim Graz. Pojazdy wykorzystujące nową platformę będą powstawać w angielskim Solihull. Produkcja Jaguara XJ obecnej generacji zostanie wstrzymana w lipcu tego roku.
Na platformie MLA będą bazować również takie modele jak Range Rover oraz Range Rover Sport. Oba pojazdy mają być dostępne w wariantach hybrydowych typu plug-in, a co najmniej jeden z modeli w portfolio brytyjskiej marki trafi do sprzedaży również w odmianie zeroemisyjnej. PHEVy koncernu zostaną wyposażone w akumulator o pojemności 13,1 kWh, dzięki któremu będą w stanie przejechać 50 km w trybie elektrycznym.
Oprócz wdrożenia architektury MLA, Jaguar Land Rover będzie również rozwijał platformę zastosowaną w modelu I-Pace.
europe.autonews.com, materiały własne