Według doniesień Financial Times, Fiat Chrysler Automobiles do 2022 r. zamierza zrezygnować z silników Diesla. Plany dotyczą modeli osobowych oferowanych przez wszystkie marki wchodzące w skład włosko-amerykańskiego koncernu (Jeep, RAM, Dodge, Chrysler, Maserati, Fiat, Alfa Romeo).
Decyzja została podyktowana rosnącymi kosztami przystosowywania pojazdów zasilanych olejem napędowym do coraz ostrzejszych norm emisji spalin. Diesel będzie jednak w dalszym ciągu dostępny jako opcja w przypadku pojazdów dostawczych FCA, takich jak np. pick-up RAM 1500.
Popularność Diesla na rynku systematycznie spada, po ujawnieniu licznych skandali związanych z fałszowaniem poziomu emisji spalin. Według danych JATO Dynamics, liczba europejskich rejestracji samochodów zasilanych olejem napędowym zmniejszyła się w ubiegłym roku o 7,9% do 6,76 mln egzemplarzy. To najsłabszy wynik w ciągu ostatniej dekady. Udział diesli w rynku na Starym Kontynencie wyniósł 43,7%. Co ciekawe, koncern FCA był w ubiegłym roku jedynym dużym producentem, który zanotował w Europie wzrost sprzedaż samochodów na olej napędowy (z 40,4% do 40,6%).
Według analityków, koszty opracowania silników Diesla spełniających nowe normy emisji spalin wzrosną w najbliższym czasie nawet o 20%. Rezygnację z samochodów zasilanych olejem napędowym ogłosiły w ostatnim czasie także Toyota i Porsche.
ft.com, materiały własne