Pierwsza eksperymentalna stacja EKOEN powstała w zeszłym roku w Zielonej Górze. W ciągu najbliższych pięciu lat w Polsce i za granicą ma powstać 100 stacji EKOEN, które jak twierdzi spółka będą mogły obsłużyć nawet 9 mln klientów rocznie. Partnerem technologicznym przedsięwzięcia będzie Ekoenergetyka-Polska, która dostarczy ładowarki.
EKOEN oferuje oprócz usług ładowania zaplecze gastronomiczne i strefę odpoczynku dostępną 24 godziny na dobę. Jedna stacja obejmuje co najmniej 5 punktów ładowania o różnych mocach i z różnymi złączami szybkiego i ultraszybkiego ładowania, pozwalającymi uzupełnić energię w pojeździe w maksymalnym czasie 30 minut.
EKOEN jest odpowiedzią na globalne trendy i potrzeby rynku, szczególnie mieszkańców miast. To z jednej strony wizja stacji przyszłości, a z drugiej efekt doświadczeń zebranych przy tworzeniu Ekoenergetyki i opracowywaniu jej produktów – podkreśla firma.
– Otwierając na początku 2020 roku pierwszą stację EKOEN w Zielonej Górze, chcieliśmy przede wszystkim pokazać i przetestować rozwiązanie, które zmieni podejście do elektromobilności, w centralnym punkcie umieścić użytkownika samochodu elektrycznego. Zmiana pojazdu na bardziej przyjazny dla środowiska musi się wiązać z komfortem jego użytkowania. Dzisiaj już wiemy, że to był bardzo dobry krok. Rok temu zielonogórski EKOEN był eksperymentem, pierwszą taką stacją w Europie. Jego użytkownicy utwierdzili nas w przekonaniu, że tego typu stacja to właściwe rozwiązanie, które daje komfort i bezpieczeństwo użytkowania samochodu elektrycznego, dlatego podjąłem decyzję o rozpoczęciu dynamicznego rozwoju naszej sieci. Rynek potwierdza słuszność tego kierunku, podobne stacje otwierają się już w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy we Włoszech – mówi Bartosz Kubik, Prezes EKOEN oraz założyciel spółki Ekoenergetyka – Polska.
Bartosz Kubik zapowiada, że w ciągu najbliższych pięciu lat w Polsce i za granicą powstanie 100 stacji EKOEN. Już wkrótce pierwsze stacje pojawią się w polskich miastach.
– Od 2009 roku jako współzałożyciel Ekoenergetyki wraz z zespołem budowałem rynek elektromobilności w Polsce i Europie, głównie w segmencie transportu publicznego. Doświadczenia tamtych lat i błyskawicznie rozwijający się rynek pojazdów elektrycznych utwierdzają mnie w przekonaniu, że to właściwy moment, aby jeszcze bardziej wpłynąć na rynek elektromobilności i przyspieszyć wzrost liczby użytkowników samochodów elektrycznych. Wybierając „elektryka” chcemy mieć poczucie bezpieczeństwa i pewność, że mamy dostępne i niezawodne stacje, że nie musimy czekać w kolejce. Nasze stacje zapewniają nie tylko to, ale także szybkość, prostotę i komfort – „Ładujesz, płacisz, odjeżdżasz” – dodaje Bartosz Kubik.
Sto stacji ładowania typu EKOEN może obsłużyć nawet do 9 mln pojazdów rocznie. Tylko w samym 2020 roku zielonogórski EKOEN obsłużył blisko 10 000 pojazdów. Jest to istotne szczególnie w miastach, gdzie oprócz prywatnych użytkowników, samochody elektryczne zaczynają pojawiać się także we flotach firmowych, taksówkach, busach kurierskich czy jako pojazdy ostatniej mili. Producenci pojazdów zapowiedzieli, że dążą do masowego upowszechnienia „elektryków”, również przez zrównanie czasu ładowania pojazdu elektrycznego do czasu tankowania obecnych samochodów spalinowych. Dlatego tak ważna jest budowa wielostanowiskowych stacji ultra-szybkiego ładowania.
– Stacje tego typu pomogą w zachowaniu miejsc parkingowych w miastach, które dla użytkowników aut są na wagę złota. Wybudowanie jednej stacji EKOEN na nowej działce „uratuje” nawet do stu miejsc, ponieważ nie blokujemy miejskich parkingów – dodaje Kubik.
– Partnerem technologicznym EKOEN jest Ekoenergetyka – Polska S.A, która będzie dostarczała najnowsze systemy szybkiego i ultra-szybkiego ładowania. Na wybranych EKOENach planujemy wdrażać takie nowości, jak stacje o mocach 750 kW i 1500 kW („NeU” – Network of Ultrachargers). Będą przeznaczone głównie dla segmentu pojazdów ciężarowych, a w przyszłości również osobowych. Jesteśmy przekonani, że dzięki współpracy z Ekoenergetyką, EKOEN będzie opierał się zawsze o najnowsze rozwiązania technologiczne – podkreśla Bartosz Kubik.
Źródło: na podstawie EKOEN
