Jak donosi agencja Bloomberg, Doug Field, starszy wiceprezes ds. technicznych Tesli, poinformował w ubiegłym tygodniu, że produkcja Modelu 3 wynosi ponad 200 szt. dziennie. W najbliższym czasie może przekroczyć granicę 300 szt. W konsekwencji, istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że Tesla będzie w stanie osiągnąć wyznaczony uprzednio cel, jakim jest produkcja 2 500 szt. Modelu 3 tygodniowo do końca pierwszego kwartału 2018 r. lub bardzo się do niego zbliżyć.
W procesie montażu pojazdu bierze nawet udział grupa wolontariuszy, odpowiedzialnych na co dzień za wytwarzanie Modeli S oraz X. Wzrost skali produkcji Modelu 3 jest obecnie dla amerykańskiej spółki absolutnym priorytetem. Montaż Modeli S i X został tymczasowo zawieszony.
Należy zaznaczyć, że informacje Fielda różnią się znacznie od obliczeń Bloomberga, zgodnie z którymi Tesla produkuje nieco ponad 1 000 szt. Modelu 3 tygodniowo (ok. 150 szt. dziennie). Amerykańska agencja prasowa podaje, że z taśm montażowych fabryki we Fremont zjechało łącznie ok. 11 600 egzemplarzy pojazdu.
Field poinformował pracowników, że jeżeli produkcja Modelu 3 przekroczy poziom 300 szt. dziennie, będzie to „niewiarygodnym zwycięstwem”. Dodał ponadto, że Tesla znajduje się obecnie w „krytycznym momencie”. Coraz więcej ekspertów wątpi, czy spółka Elona Muska jest w stanie wytwarzać samochody elektryczne na skalę masową.
Wartość akcji Tesli na Wall Street obniżyła się w marcu o 22% – to największy miesięczny spadek od momentu, w którym znalazły się one w obrocie publicznym. Sytuację Tesli pogorszył śmiertelny wypadek kierowcy podróżującego Modelem X, który w chwili zderzenia być może korzystał z firmowego Autopilota (systemu jazdy autonomicznej). Zdarzenie jest obecnie przedmiotem federalnego śledztwa.
Ponadto, spółka ogłosiła największy program serwisowy w swojej historii, związany z nadmiernie korodującymi elementami (śrubami) w układzie wspomagania kierownicy Modeli S, wyprodukowanych przed kwietniem 2016 r. Akcją zostanie objęte 123 000 samochodów.
W związku ze spadkami giełdowymi, Tesla straciła pozycję najbardziej wartościowego producenta samochodów w USA – spółka Elona Muska została wyprzedzona przez General Motors.
Mimo wszystko, Field pozostaje optymistą. Zapowiedział, że popyt na Model 3 przewyższy łączną sprzedaż Nissana LEAF, BMW i3, Audi e-tron oraz Chevroletów Bolt i Volt.
bloomberg.com, materiały własne