Podczas tegorocznego Consumer Electronics Show w Las Vegas, Kenworth zaprezentował publiczności zeroemisyjny samochód ciężarowy zasilany ogniwami paliwowymi.
Model T680 wykorzystuje sprężony wodór oraz powietrze by wytwarzać energię elektryczną napędzającą silnik. Produktem ubocznym jest jedynie para wodna.
Pojazd został wyposażony również w baterie litowo-jonowe o pojemności 100 kWh, magazynujące nadmiar energii, która może być wykorzystana później w miarę potrzeby.
Jak powiedział Stephan Olsen, dyrektor działu planowania produktu w Kenworth:
„Kenworth T680 na ogniwa paliwowe stał się rzeczywistością. Samochód odbywał testy w regionie Seattle i spisywał się bardzo dobrze. Kolejnym krokiem będą testy przeprowadzone przez Transportation Services w portach Los Angeles oraz Long Beach w Południowej Kalifornii”.
Wodorowy T680 będzie początkowo dysponował zasięgiem ok. 240 km, co sprawi, że stanie się przydatnym narzędziem na krótkich dystansach oraz właśnie w portach. Dwuwirnikowy silnik elektryczny pojazdu rozwija 565 KM mocy. T680 został wyposażony w czterobiegową, zautomatyzowaną skrzynię biegów. Prędkość maksymalna ciężarówki to 105 km/h.
Olsen dodał:
„Nasze testy wykazały, że samochód spisuje się co najmniej tak dobrze, a nawet lepiej, jak obecnie dostępne na rynku pojazdy ciężarowe z silnikami diesla”.
Na rozwój wodorowego T680 Kenworth otrzymał dofinansowanie z Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych w wysokości 2,8 miliona dolarów.
Firma pracuje ponadto nad niskoemisyjną odmianą hybrydową pojazdu, wykorzystującą silnik zasilany sprężonym gazem ziemnym. Obie wersje są w stanie przejechać na napędzie elektrycznym (bez używania wodoru lub CNG) ok. 50 km.
kenworth.com, materiały własne