Nuro, amerykański start-up z Doliny Krzemowej, zaprezentował samosterującego, dostawczego vana. Samochód został wyposażony w napęd całkowicie elektryczny.
Pojazd, nie licząc przedniej szyby, nie posiada okien, nie wyposażono go też w drzwi – EV zabiera na pokład jedynie przesyłki, bez kierowcy i pasażerów.
Samochód waży ok. 680 kg, z czego większość stanowi masa akumulatorów trakcyjnych. Długością i wysokością odpowiada wymiarom przeciętnego SUVa, jednak jest bardzo wąski – szerokość wynosi niewiele ponad metr.
EV Nuro otrzyma modułowe wnętrze, które właściciel będzie mógł łatwo dostosować do własnych potrzeb. Ładowność pojazdu obliczono na ok. 115 kg. Samochód będzie można wyposażyć w półki, chłodziarki, czy wieszaki na ubrania.
Pojazd Nuro trafi na potężny rynek. Przykładowo, UPS dostarcza ok. 19 mln paczek dziennie, zatrudnia 353 000 osób i na każdego zarobionego dolara wydaje 53 ceny na wynagrodzenie. Pozbawione kierowcy, autonomiczne vany pozwolą na znaczną redukcję kosztów.
Nuro nie jest jednak jedyną firmą planującą rozpoczęcie produkcji samosterujących pojazdów dostawczych. Latem ubiegłego roku Ford rozpoczął testy autonomicznych dostaw pizzy, podobne usługi zamierzają świadczyć Amazon i Pizza Hut za pomocą e-Palette – elektrycznych pojazdów dostawczych Toyoty (w projekcie uczestniczą także Uber, Mazda i DiDi). Renault-Nissan zamierza zaprezentować samosterującego vana we wrześniu. Nuro może spodziewać się konkurencji również ze strony mniejszych firm, tak jak Udelv, który w tym miesiącu rozpoczął testy autonomicznego pojazdu do przewozu towarów w Kalifornii.
Nuro dysponuje jednak poważnym atutem w postaci zaplecza technologicznego. Jego dwaj współzałożyciele, Jiajun Zhu oraz Dave Ferguson, byli jednymi z pierwszych inżynierów pracujących nad samosterującymi samochodami Waymo. Według informacji agencji Bloomberg, firma zatrudnia wielu pracowników legitymujących się doświadczeniem w Apple, Google, Tesli i Uberze. Ponadto, Nuro otrzymało dofinansowanie ze strony inwestorów w wysokości 92 milionów dolarów.
Zaprezentowany van, w przeciwieństwie do pojazdów konkurencji, jest wąski i niezbyt szybki, co czyni go stosunkowo bezpiecznym dla otoczenia. Pojazd jest w stanie ominąć dziecko nie zmieniając zajmowanego pasa, dzięki czemu spada ryzyko kolizji z innymi uczestnikami ruchu. Atutem ma być także uproszczona budowa. EV Nuro nie jest przeznaczony do jazdy po autostradach – nie było konieczności wyposażania go w radary i LIDARy o długim zasięgu, jakimi muszą dysponować samochody samosterujące poruszające się z wysokimi prędkościami. Ponadto, nie przewiduje się zastosowania w nim systemów umożliwiających komunikację z innymi pojazdami lub pieszymi – zdaniem Nuro, mogą one wpływać na innych uczestników ruchu dezorientująco.
Amerykański start-up nie posiada odpowiedniego zaplecza produkcyjnego, w związku z czym musi nawiązać współpracę z podmiotami z sektora motoryzacyjnego. Firma jest w trakcie prowadzenia negocjacji z potencjalnymi partnerami.
Pierwszy vany Nuro trafią na drogi jeszcze w 2018 r.
bloomberg.com, reuters.com, money.cnn.com, materiały własne