Startup NIO rozpoczął sprzedaż swojego pierwszego modelu – elektrycznego SUVa ES8.
Zasięg według cyklu NEDC wynosi 355 km, co przekłada się na ok. 300 km zasięgu rzeczywistego. Według danych producenta, ES8 przy średniej prędkości 60 km/h jest w stanie przejechać 500 km. Samochód wyceniono na chińskim rynku na 448 000 juanów (ok. 243 000 zł). Dla porównania, za spalinowe BMW X5 należy zapłacić w Państwie Środka 596 300 juanów (323 000 zł), a za elektryczną Teslę Model X – 836 000 (453 000 zł).
SUV NIO może pomieścić siedmiu pasażerów, a od 0 do 100 km/h rozpędza się w 4,4 s. Napęd przenoszony jest na cztery koła, silniki elektryczne umieszczono na obu osiach. Konstrukcja samochodu została wykonana w całości z aluminium. Model wyposażono w system sztucznej inteligencji NOMI, którego działanie obejmuje takie funkcje jak np. regulowanie temperatury wewnątrz pojazdu, komunikowanie się z kierowcą czy nawet robienie zdjęć.
Właściciele ES8, zamiast ładować pojazd w tradycyjny sposób, mogą skorzystać z możliwości wymiany akumulatorów trakcyjnych na jednej z dedykowanych stacji serwisowych. Cała operacja ma trwać zaledwie trzy minuty. Ponadto, do ich dyspozycji zostaną oddane mobilne stacje ładowania „Power Mobile”, które podjadą na wskazane miejsce. Do 2020 r. spółka zamierza posiadać w Chinach ponad 1 100 stacji wymiany akumulatorów oraz więcej niż 1 200 pojazdów typu „Power Mobile”.
Jak powiedział założyciel NIO, William Li:
„Naszym celem jest sprawienie, że ładowanie EV stanie się wygodniejsze niż tankowanie benzyny”.
NIO, znane wcześniej jako NextEV, nie może narzekać na brak funduszy. Grupa inwestorów, z chińskim Tencent Holdings na czele, dofinansowała spółkę kwotą przekraczająca miliard dolarów. NIO jest wspierane także m.in. przez brytyjską spółkę Baillie Gifford – drugiego największego inwestora instytucjonalnego Tesli.
Startup został założony w 2014 r. O firmie zrobiło się głośno w światowych mediach m.in. za sprawą supersportowego modelu EP9, który pobił rekord okrążenia północnej pętli toru Nürburgring.
