UDOSTĘPNIJ

Ferrari przedstawiło plany strategiczne na okres 2022-2026. W przeciągu najbliższych lat legendarna marka chce w dużym stopniu zelektryfikować swoje portfolio. Do 2026 roku chce stworzyć dobrze zdywersyfikowane portfolio produktów, składające się w 60% z aut hybrydowych i w pełni elektrycznych oraz w 40% ICE (samochody z silnikiem benzynowym). Pierwsze w pełni elektryczne modele zostaną zaprezentowane w 2025 roku.

W specjalnym oświadczeniu przedstawiciele firmy zapowiedzieli wzmocnienie pozycji na szybko ewoluującym rynku. Słowa klucz to: doświadczenie, emocje, elektryfikacja, silnik, środowisko oraz zarobki pracowników. – Firma wkracza w nowy i ekscytujący rozdział swojej podróży, gotowa przesuwać granice dalej niż kiedykolwiek na swój własny, charakterystyczny sposób – zapowiada Ferrari

– Nasza marka napędza marzenia milionów fanów motoryzacji. Przez 75 lat ekscytujących lat (…) stworzyła zwartą społeczność, która obejmuje różne osoby, kraje, a nawet branże. Tak długo, jak zachowamy jego dziedzictwo i wartości, będziemy mieli solidną podstawę dla naszych przyszłych planów strategicznych – powiedział John Elkann, prezes Ferrari.

Zgodnie z przekonaniem założyciela, że „silnik jest duszą samochodu”, Ferrari będzie nadal projektować, rozwijać i wytwarzać swoje układy napędowe w Maranello, wraz z innymi podstawowymi komponentami, które mają kluczowe znaczenie dla różnicowania technologii i osiągów swoich samochodów.

Włoska marka chce być neutralna już w 2030 r.

Do 2026 roku Ferrari postawi na dobrze zdywersyfikowane portfolio produktów, składające się w 60% z hybrydowych i w pełni elektrycznych pojazdów. Pozostałe 40% aut będzie wciąż napędzane silnikami benzynowymi i dieslami (ICE). Do 2030 roku te proporcje zmienią się jeszcze bardziej na korzyść aut zelektryfikowanych. Na koniec dekady oferta Ferrari ma składać się tylko w 20% z aut spalinowych, 40% stanowić będą hybrydy i 40% samochody w pełni elektryczne. Firma dopuszcza jednak sytuacje w której „ekspansja” elektryków będzie jeszcze większa.

– Jesteśmy zdeterminowani, aby zrealizować ten strategiczny plan i wykorzystać wszystkie nadarzające się możliwości (…). Będziemy nadal czerpać z naszego ogromnego doświadczenia konkurencyjnego i wiodącej pozycji technologicznej, podejmując jednocześnie działania na rzecz osiągnięcia neutralności węglowej do 2030 roku – powiedział Benedetto Vigna, dyrektor generalny Ferrari.

Trzy układy napędowe – 60 % NEV do 2026 roku

Włoska marka w sposób przejrzysty określiła trzy płaszczyzny rozwoju swoich napędów. Jeśli chodzi o auta z silnikiem benzynowym Ferrari będzie kontynuować ewolucję silników spalinowych. Przy wsparciu partnerów, opracuje również rozwiązania w zakresie efektywności energetycznej i paliw alternatywnych, aby wykorzystać i kontynuować choćby w części istotną część dziedzictwa firmy.

Jeśli chodzi o hybrydy to należy pamiętać, że już od 2009 roku Ferrari udowadnia, że hybryda jest odpowiednią technologią dla zwiększenia czystych osiągów. Firma skorzystała z transferu technologii z wyścigów. Dzisiaj, mając w swoim portfolio cztery samochody hybrydowe, Ferrari nadal mocno wierzy, że silnik tego typu może dalej zwiększyć wydajność.

Elektryczny Ferrari – podobne osiąg, podobne emocje

Najmłodszym dzieckiem legendarnej marki mają być silniki elektryczne. Ferrari zapewnia, że wykorzystując podobieństwa z silnikiem spalinowym w tym transfer technologii ze świata wyścigów, mechanikę precyzyjną, dynamikę płynów i oprogramowanie osiągów chce, by technologia elektryczna zapewniła również unikalne emocje z jazdy Ferrari.

Elektryk Ferrari: ręcznie wykonane ogniwa

Pierwsze w pełni elektryczne Ferrari zostanie zaprezentowane w 2025 roku i będzie mocno zakorzenione w dziedzictwie firmy. Jego unikalne cechy, będą zbudowane z wykorzystaniem wyścigowego know-how i jak zapewnia producent uczynią z niego prawdziwe Ferrari, wyróżniające się we wszystkich wymiarach: mocy silnika, masie, dźwięku i emocjach z jazdy.

Kolejnym kluczowym elementem wyróżniającym samochody elektryczne Ferrari będzie sposób, w jaki ogniwa akumulatorów–będą montowane w Maranello. Ręcznie wykonane moduły akumulatorów zostaną zintegrowane z podwoziem samochodów w procesie skoncentrowanym na zmniejszeniu masy pojazdu i zwiększeniu jego osiągów.

Na konie władze firmy zaznaczyły dość górnolotnie, że „najlepsze Ferrari w historii to takie, które nie zostało jeszcze zbudowane”. Dla fanów marki to dość obiecująca perspektywa.

Źródło: ferrari.com, własne

WIĘCEJ

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA