W 2022 roku czeka nas kolejny wysyp elektrycznych samochodów. Będą to zróżnicowane propozycje, od „elektryków” do codziennego użytku, po sportowe i luksusowe auta ładowane z gniazdka. Według najnowszego „Katalogu pojazdów elektrycznych” sporządzonego przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych w Polsce dostępnych jest dziś ponad 190 modeli BEV i PHEV. W 2023 roku oferta w tych segmentach może powiększyć nawet do ponad 500 modeli. Co ciekawego pojawi się w ciągu najbliższych miesięcy w salonach sprzedaży w segmencie BEV? Przyjrzyjmy się niektórym zapowiedziom.
Genesis GV70
Model od Genesisa ma być „nowym standardem dla luksusowych elektrycznych SUV-ów„. W Europie ma oferować około 500 km zasięgu. SUV będzie dostępny tylko z napędem na cztery koła i łącznie z czterema silnikami produkującymi 214 KM i 350 Nm maksymalnego momentu obrotowego na każdej osi. Łącznie ma to być około 482 KM i 700 Nm, co skutkuje czasem 0-100 km/h wynoszącym 4.5 sekundy w trybie Boost.
Hyundai Ioniq 5N
Koreańska marka najprawdopodobniej w tym roku wprowadzi do oferty również usportowiony wariant Ioniq 5. Ta odmiana elektrycznego SUV-a została sfotografowana na drogach publicznych nieopodal Nürburgring, i w pobliżu europejskiej bazy działu N firmy. W rzeczywistości, koreańska firma ma na celu 18 modeli N-Line i N do końca roku 2022.
Hyundai Ioniq 6
Wraz z wprowadzeniem Ioniq 6, stanie się on flagowym modelem dla całkowicie nowej elektrycznej submarki premium koreańskiego producenta. E-sedan – bo takie nadwozie ma mieć to auto – jest silnie oparte na koncepcji Prophecy, po raz pierwszy pokazanej w marcu 2020 roku. Ponadto auto będzie posiadało o nową platformę Electric Global Modular Platform. Charakteryzuje się ona szeregiem konfiguracji siedzeń, płaską podłogą i długim rozstawem osi. Hyundai twierdzi, że wewnątrz model Ioniq 6 będzie charakteryzował się stylistyką rodem z „inteligentnego salonu”. Nie jest też wykluczone, że doczekamy się wariantu usportowionego „N” z czasem przyspieszania do 100 km/h w 3,5 sekundy. Najbardziej wydajne napędowo warianty mogą mieć zasięg nawet powyżej 500 km. Standardem ma być możliwość ładowania z mocą do 350 kW.
Mercedes EQE
W roku bieżącym będziemy świadkami premiery modelu Mercedesa EQE. Elektryczna Klasa E będzie rywalizować z Teslą Model 3, Polestarem 2 czy BMW i4. Samochód został osadzony na platformie EVA2, podobnie jak większy i bardziej luksusowy EQS. Ceny nie zostały jeszcze podane do wiadomości publicznej, ale oczekuje się, że pozycjonowany będzie pomiędzy Klasą E i EQS. Premiera zapowiedziana jest w połowie tego roku.
Nissan Ariya
Nissan Ariya został już zaprezentowany, jednak nadal nie można go zobaczyć na drogach. SUV jest rywalem Tesli Model Y i Volkswagena ID 4. Kiedy się pojawi, będzie posiadał do 500 km zasięgu z pięciu różnych wersjach zarówno z pojedynczym silnikiem i napędem na przednie koła lub dwoma jednostkami napędowymi oraz napędem na cztery koła. Klienci będą mogli wybierać pomiędzy dwoma akumulatorami trakcyjnymi: 62kWh i 87kWh. Szczytowy model e-4orce Performance będzie generował moc 389 KM i osiągał 100 km/h w 5,1 sekundy.
Porsche Macan EV
Zgodnie z zapowiedziami w tym roku na rynku ma pojawić się Macan w pełni elektrycznej odmianie. Model ten został kilkakrotnie dostrzeżony w 2021 roku i prawdopodobnie nie będzie posiadał fizycznej atrapy chłodnicy, ale będzie miał odchudzone reflektory i niższy wlot powietrza. Postawa modelu również wydaje się niższa i bardziej przypominająca coupe niż model obecnej generacji.
Renault Megane E-Tech
Rodzinę elektryczną Renault powiększy Megane E-Tech. Do wyboru będą dwie moce silnika elektrycznego (130 KM i 220 KM) oraz dwie wielkości baterii (40 kWh i 60 kWh), a deklarowane zasięgi wynoszą odpowiednio 300 i 450 km. Najszybszy wariant ma przyspieszać do 100 km/h w 7,4 sekundy. Opcjonalne będzie można Megane doposażyć w możliwość ładowania z mocą do 130kW przy prądzie stałym. Ceny startować będą od 154 000 zł.
Ssangyong Korando
Koreańska firma wprowadzi na rynek elektryczne Korando. Będzie to pierwszy samochód tej marki. Elektryczny silnik ma generować 190 KM mocy i współpracować z akumulatorem trakcyjnym o pojemności 61,5 kWh. Obiecywany zasięg ma wynosić około 420 km, a prędkość maksymalna to 153 km/h.
Tesla Model S Plaid
Wielu fanów elektrycznej motoryzacji czeka aż na rynku pojawią się pierwsze modele Tesli Model S Plaid. Ma to być bezpośrednia konkurencja dla Porsche Taycan Turbo S. Plaid wykorzystuje trzy silniki elektryczne, które wytwarzają łącznie 1100 KM. Model kończy sprint 0-100 km/h w 2,1 sekundy, a prędkość maksymalna to 322 km/h. Amerykański koncern twierdzi, że jest to najpotężniejszy i najszybciej przyspieszający samochód produkcyjny na świecie. Będzie on również wyposażony w większą baterię o zasięgu do 637 km. Zamówienia przedpremierowe są przyjmowane już teraz, a ceny startują od 569 990 zł.
Toyota bZ4X
Pierwsza elektryczna Toyota z nowej linii bZ (beyond Zero) bezemisyjnych samochodów zaprojektowanych na platformie eTNGA, zadebiutowała w Europie w grudniu zeszłego roku a w polskich salonach pojawi się prawdopodobnie w połowie 2022 roku. Do wyboru mają być dwa układy napędowe: przednionapędowy o mocy 204 KM oraz AWD o mocy 217 KM. Akumulator trakcyjny będzie miał pojemność 71,4 kWh, a maksymalny zasięg pojazdu ma wynieść ponad 450 km. W odmianie z napędem na cztery koła Toyota zastosuje selektor trybów jazdy XMODE, który pozwala kierowcy dobrać odpowiednie ustawienia do warunków na drodze – jazdy w śniegu i błocie, w głębokim śniegu i błocie (poniżej 20 km/h) oraz w trybie Grip Control do poruszania się w trudniejszym terenie (poniżej 10 km/h). Ceny mają oscylować między 230-250 tys. zł.
Volkswagen ID.5
ID.5 to odmiana coupe znanego ID.4. Jest on dłuższy od swojego pierwowzoru o zaledwie 15 mm i niższy o 18 mm. W przypadku ID.5 GTX różnice są jeszcze mniejsze (2 mm długości i 12 mm wysokości). Co więcej, wszystkie ID.4 i ID.5 powstają w tej samej fabryce w Zwickau. Model ID.5 i ID.5 GTX jako pierwsze otrzymają funkcję automatycznej zmiany pasa ruchu (pakiet Travel Assist). Do napędu posłużą te same jednostki co w ID.4. Z akumulatorem 77 kWh, przy którym zasięg ma wynosić do 520 km (dla wariantów 174 KM i 204 KM). Dla odmiany GTX (299 KM i 460 Nm) jest on o 30 km mniejszy. Ceny mają rozpoczynać się od 215 tys. zł, a dla wariantu GTX od 204-250 tys. zł.
Volkswagen ID. Buzz
Swojego elektryka pokaże również Volkswagen Samochody Dostawcze. ID. Projektanci Buzz czerpali inspirację z kultowego Volkswagena T1. Będzie charakteryzował się np. LEDową listwą łączącą reflektory oraz zderzak przypominający swoim wypełnieniem części stosowane m.in. w Golfie GTI. Samochód budowany będzie na płycie podłogowej dedykowanej samochodom elektrycznym. Samochód będzie miał zmienny układ foteli, co zapewni łączność ze światem zewnętrznym i będzie mógł poruszać się w trybie automatycznym. I.D. BUZZ w salonach pojawi się w 2022 r.
Maciej Gis