UDOSTĘPNIJ

– Polska musi postawić na rozwój infrastruktury. Równie ważne jest wprowadzenie mechanizmów wsparcia dla kupujących – powiedział w rozmowie z Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych Gilles Normand, członek zarządu Grupy Renault, odpowiedzialny za pion pojazdów elektrycznych. Drugi dzień największych targów elektromobilności w Europie – 30. Electric Vehicle Symposium & Exhibition w Stuttgarcie, miał też inny polski akcent.

 

Gilles Normand stwierdził, że polski rynek elektromobilności nie jest jeszcze na tyle rozwinięty, aby był priorytetowy dla koncernów motoryzacyjnych. Francuska grupa będzie oczywiście wspierać jego rozwój, podobnie jak w pozostałych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, ale wcześniej konieczna jest rozbudowa infrastruktury ładowania oraz wprowadzenie odpowiednich programów wsparcia, np. dopłat przy zakupie pojazdów elektrycznych lub zwolnienia kierowców pojazdów zeroemisyjnych z opłat za parkowanie.

Normad poinformował również, że Renault zamierza rozpocząć produkcję pojazdów elektrycznych w Państwie Środka.

– Jeżeli chcesz sprzedawać samochody w Chinach, musisz produkować je w Chinach – stwierdził.

Do 2022 r. Renault zamierza zostać liderem sprzedaży EV w tym kraju. Ponadto, planuje zwiększyć swoją obecność na rynku samochodów elektrycznych w Europie, Brazylii, Meksyku, Indiach oraz w Japonii. W najbliższym czasie plany francuskiego koncernu nie obejmują natomiast wprowadzenia do sprzedaży pojazdów zasilanych ogniwami paliwowymi. Zdaniem Normanda, rozwijanie technologii wodorowych na szerszą skalę jest obecnie ekonomicznie nieopłacalne, m.in. ze względu na słabo rozwiniętą sieć stacji tankowania.

Skupiamy się na rozwijaniu obecnej technologii, która zwiększy zasięg naszych pojazdów – mówił Normad.

Dr Mathias Pilin, wiceprezes ds. elektromobilności w firmie Bosch, w trakcie sesji plenarnej otwierającej drugi dzień targów wskazywał podobne cele.

– Chcemy być aktywni we wszystkich obszarach związanych z rozwojem elektromobilności. Szczególną uwagę koncern zamierza poświęcić rozwijaniu produktów prowadzących do zwiększania zasięgu, jaki można pokonać na jednym ładowaniu akumulatorów litowo-jonowych – powiedział Pilin.

Jedyną polską firmą, której przedstawiciele oficjalnie wystąpili na forum EVS30, był Solaris Bus & Coach SA. Reprezentant spółki, Michal Sierszynski, przekonywał w trakcie panelu dotyczącego elektryfikacji komunikacji zbiorowej w miastach, że elektryczny autobus to m.in. o 28 proc. niższy poziom hałasu w porównaniu z autobusem z napędem konwencjonalnym. To jeden z wielu powodów, dla których miasta tak chętnie modernizują swoją flotę.

Produkujemy 1400 autobusów rocznie. Mamy cztery zakłady produkcyjne w Polsce. Nasza oferta w obszarze niskoemisyjnego transportu obejmuje autobusy elektryczne, hybrydowe, trolejbusy oraz autobusy na sprężony gaz ziemny CNG – mówił Sierszynski. – Nasze autobusy poruszają się po drogach 32 państw na świecie.

Niedawno Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych informowało o tym, że nowe Urbino 12 electric z Bolechowa zasilą flotę jednego z największych operatorów transportu publicznego w Norwegii – Boreal Norge AS. Obecnie, po norweskich ulicach porusza się 483 autobusów polskiego producenta. Jesienią dwa następne elektryczne Solarisy trafią do Oslo, zaś kolejne dwa – do przewoźnika Norgebuss.

To nie jedyne umowy na dostawę autobusów podpisane w ostatnim czasie przez spółkę. 7 elektrycznych Solarisów trafi do Brukseli, zaś 30 (początkowo 10) do Rumunii. Oba kontrakty zostaną zrealizowane w pierwszej połowie 2018 r. Elektryczne Solarisy trafią również do Włoch (12 do Bergamo i 10 do Mediolanu).

Polska jest trzecim co do wielkości producentem elektrycznych autobusów w Europie.

Osiągnięcia takich firm jak właśnie Solaris, czy plany Ursusa, który w ramach utworzonego niedawno konsorcjum planuje produkcję całkowicie polskiego autobusu elektrycznego nowej generacji sprawiają, że aktywnie uczestniczymy w globalnym trendzie, jakim jest niskoemisyjny transport publiczny – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

Podczas EVS30 wielokrotnie poruszano kwestię konieczności standaryzacji infrastruktury związanej z ładowaniem pojazdów elektrycznych. Zdaniem delegatów, pomimo trwających prac nad wypracowaniem odpowiednich regulacji potrzeba jeszcze co najmniej kilku lat, by doprowadzić do stworzenia docelowego rozwiązania.

Główny problem stanowi fakt, że infrastruktura związana z ładowaniem jest w fazie technologicznego rozkwitu, którego przykładem jest ładowanie bezprzewodowe. Uniemożliwia to, by na obecnym etapie, przyjąć ostatecznie, który standard jest najlepszy i może stać się wiodącym w kolejnych latach – przekonywał prof. dr. Peter Van den Bossche z Vrije Universiteit Brussel.

W panelu poświęconym konkretnie temu zagadnieniu, Christian Hahn, prezes Hubject, firmy, której platforma eRoaming łączy operatorów stacji i dostawców usług ładowania (akcjonariuszami są: BMW, Bosch, Daimler, EnBW, innogy, Siemens i Volkswagen), także wskazywał na konieczność standaryzacji w tym obszarze.

ISO15118 (Plug&Charge) jest przykładem normy, która ma potencjał przekładający się na komfort użytkowania pojazdów elektrycznych. Ma służyć bezproblemowemu rozliczaniu usługi ładowania, dzięki samodzielnej komunikacji pomiędzy pojazdem a infrastrukturą. W praktyce oznacza to, że po podłączeniu w dowolnym miejscu do ładowarki, usługa ładowania byłaby uruchamiana bez potrzeby jakichkolwiek dodatkowych działań, np. korzystania z aplikacji czy karty – mówił Christian Hahn. Dodał, że wprowadzenie jednego standardu zamiast stosowania różnych systemów rozliczeń, nie będzie proste, gdyż wprowadzenie rzeczonego standardu musiałoby się spotkać z zainteresowaniem branży. To ona musiałaby podjąć decyzję o rezygnacji z rozwijania własnych systemów na rzecz jednego. Branża motoryzacyjna musiałaby także podjąć decyzje w zakresie wyposażenia swoich pojazdów elektrycznych w oprogramowanie umożliwiające Plug&Charge.

30. Edycja Electric Vehicle Symposium & Exhibition to największe wydarzenie branżowe w Europie. W dniach 9-11 października Stuttgart jest światową stolicą elektromobilności. Organizatorzy: AVERE, EDTA i EVAAP, członkowie WEVA (World Electric Vehicle Association) podają, że w konferencji weźmie udział ponad 1500 uczestników, w tym pełna reprezentacja branży, przedstawiciele rządu federalnego Niemiec i Komisji Europejskiej. EVS30 to także: 20.000 m2. powierzchni; 353 wystawców; przedstawiciele 53 krajów.

WIĘCEJ

UDOSTĘPNIJ

Zobacz również:

PARTNERZY

NEWSLETTER

Zapisz się do naszego newslettera! Bądź na bieżąco z nowościami z rynku paliw alternatywnych

FACEBOOK

POLECANE

ŚLEDŹ NAS NA