Ubezpieczenie pojazdu to wyzwanie dla właściciela. Pojawia się odwieczne pytanie czy skorzystać z oferty dealera czy poszukać jej gdzie indziej? Na co powinniśmy zwrócić uwagę, aby nie popełnić błędu, oraz jakie są kryteria wyceny składki na auta elektryczne? Na te i inne pytania ORPA odpowiada Maciej Turowski, CEO w TUR Brokers sp. z o.o.
ORPA: Ubezpieczenie samochodu to dylemat dla właściciela oraz wiele niewiadomych czy skorzystać z dedykowanej oferty dealera czy szukać na własną rękę. Co jest lepsze według Pana?
Maciej Turowski: Wszystko zależy od tego pod jakim kątem na to spojrzymy. Najczęściej przy kupnie nowego samochodu głównym czynnikiem wyboru ubezpieczenia jest cena. Tutaj wielokrotnie tzw. pakiety dealerskie są bardzo atrakcyjne. Różni się to jednak w zależności od marki. W niektórych salonach zdarza się już, że weryfikowana jest historia szkodowa klienta, wówczas finalna oferta będzie taka sama jak u innego pośrednika.
Czy to prawda, że nie zawsze oferta producencka (przy kupnie nowego auta) jest najbardziej opłacalna? Jak duże mogą być różnice i jak podchodzić do tego tematu?
Moim zdaniem zawsze należy sprawdzić cały rynek. Oferta dealerska bardzo często jest najlepsza, ale nie zawsze. Nie zawsze musi ona też spełniać wymogi banku lub leasingu (jeżeli pojazd jest finansowany). Zdecydowanie zalecałbym weryfikację oferty u brokera lub multi-agenta.
Jeżeli wybierzemy raz ofertę od producenta to czy możemy z niej zrezygnować i w kolejnym roku wziąć inną?
Oczywiście. Polisy zawierane są na roczny okres ubezpieczenia. W przypadku zmiany zakładu ubezpieczeń należy jednak pamiętać o tym, aby wypowiedzieć ubezpieczenia OC najpóźniej na jeden dzień przed wygaśnięciem aktualnej polisy. W przeciwnym wypadku OC wznowi się automatycznie u aktualnego ubezpieczyciela i możemy stanąć w obliczu konieczności poniesienia dodatkowych kosztów z tym związanych.
Ile ofert powinniśmy porównać przed podjęciem ostatecznej decyzji?
Dobra praktyka każe porównać około 5 ofert.
Jak powinno się podchodzić do tematu ubezpieczeń? Na co zwracać szczególną uwagę?
Nasz rynek niestety kieruje się głównie ceną ubezpieczenia. Nie zawsze jest to jednak najlepsze podejście. Przy ubezpieczeniu auta należy zwrócić uwagę na kilka podstawowych parametrów. Jaki jest wariant likwidacji szkód. Czy są one likwidowanie bezgotówkowo w serwisie, czy też dokonywana jest wypłata na podstawie kosztorysu. To drugie rozwiązania najczęściej nie zapewni nam kwoty odszkodowania wystarczającej na naprawę pojazdu w ASO zgodnie ze sztuką. Będzie natomiast zdecydowanie tańsze. W przypadku wariantu naprawy w serwisie warto sprawdzić czy mowa tu o ASO (Autoryzowana Stacja Obsługi) czy też o tzw. zakładzie partnerskim. Może się bowiem zdarzyć ze nasz nowy samochód trafi do małego warsztatu, który nie stosuje oryginalnych części i metodologii naprawy. Kolejnym elementem są udziały własne. Mamy 2 rodzaje. Jeden to tzw. franszyza integralna, czyli wartość szkody (najczęściej 300-500 zł) poniżej której odszkodowanie nie przysługuje. Jeżeli koszt naprawy przekracza wartość franszyzy integralnej wówczas odszkodowanie wypłacane jest w całości. Poza franszyzą integralna w ubezpieczeniu pojawić się może udział własny, czyli kwota, o którą zmniejszane jest każde odszkodowanie bez względu na jego wartość.
Część ubezpieczycieli stosuje też udziały własne z tytułu udostępniania pojazdu osobie młodej lub posiadającej uprawnienia do kierowania danym typem pojazdu prze okres krótszy niż 3 lata. Wówczas w razie ewentualnego uszkodzenia pojazdu odszkodowanie zmniejszane jest o konkretną kwotę lub procentowo. Udział własny w ubezpieczaniu najczęściej można znieść poprzez zapłatę dodatkowej składki. Elementem bardziej istotnym w odniesieniu do aut używanych jest amortyzacja części. Począwszy niekiedy już od drugiego roku ubezpieczenia ubezpieczyciel może odjąć od pokrywanych przez siebie kosztów naprawy tzw. koszty normalnego zużycia części zamiennych. Może się więc okazać ze albo musimy skorzystać z części używanych lub nieoryginalnych albo pokryć część ich ceny z własnej kieszeni. Oczywiście za dopłatą dodatkowej składki możemy wyłączyć z naszego ubezpieczenia koszty amortyzacji części. Mówiąc o częściach warto też upewnić się czy naprawa dokonywana będzie z użyciem części oryginalnych czy też zamienników. Przy zakupie ubezpieczenia warto też rozważyć dodatkowe parametry takie jak Assistance, Auto szyba czy Gwarantowana Suma Ubezpieczenia (w razie szkody całkowitej lub kradzieży wypłacana jest nam suma ubezpieczenia wskazana na polisie, a nie aktualna wartość rynkowa) Ciekawym produktem dodatkowym jest też ubezpieczenie GAP.
Przechodząc do aut używanych to czy opłaca się iść do dealera danej marki, aby przygotował ofertę na ubezpieczenie?
Tak jak powiedziałem wcześniej zawsze warto sprawdzić jak najwięcej możliwości na rynku. Jednakże wraz z wiekiem auta oferty dealerskie zdecydowanie tracą na atrakcyjności i dobry pośrednik jest w stanie znaleźć lepsze rozwiązania. Jeżeli więc zależy nam na czasie proponuje wybrać renomowanego pośrednika, który sprawdzi rynek za nas.
Na rynku ubezpieczeń pojawiają się oferty z wkładem własnym. Czy jest to coraz częściej spotykana forma umowy?
Jest to sposób na obniżenie kosztów ubezpieczenia. Szczególnie przydatne może być to przy ubezpieczeniu aut firmowych. Wówczas często udział własny przenoszony jest na użytkownika, który wielokrotnie dzięki temu bardziej dba o auto. Należy jednak pamiętać, że w przypadku finansowania pojazdu, z reguły nie otrzymamy zgody banku/leasingu na zastosowanie w ubezpieczeniu udziału własnego.
Na koniec chciałbym zapytać, czy pojawiają się już oferty dedykowane samochodom elektrycznym? Czym się różnią od tych dla aut z klasycznymi napędami?
Ubezpieczyciele przy taryfikacji wyszczególniają pojazdy elektryczne jako rodzaj napędu i jest to uwzględniane w kalkulacjach. Na dzień dzisiejszy jednak nadal głównym kryterium wyceny składki pozostaje użytkownik i sposób wykorzystania pojazdu.
Dziękuję za rozmowę.
Maciej Gis