reuters.com, materiały własne
Prezes chińskiego koncernu BYD, Wang Chuanfu, wyraził przekonanie, że do 2030 r. w Państwie Środka będą sprzedawane wyłącznie samochody zelektryfikowane.
Jego zdaniem, zakaz sprzedaży pojazdów spalinowych zostanie ustanowiony wcześniej, niż do tej pory zakładano.
Xin Guobin, chiński wiceminister przemysłu i technologii, zakomunikował w pierwszej połowie września, że rząd pracuje nad wyznaczeniem daty, od której sprzedaż samochodów wyposażonych wyłącznie w silniki spalinowe nie będzie już w Państwie Środka możliwa.
Plany rządu w Chinach zakładają, że do 2025 r. pojazdy typu plug-in (zarówno w pełni elektryczne, jak i hybrydowe) będą stanowić co najmniej 1/5 nowych samochodów sprzedawanych na tamtejszym rynku.
Jak powiedział James Chao, przedstawiciel firmy konsultingowej IHS Markit Automotive:
„Na pewno jest możliwe, aby wszystkie samochody sprzedawana na świecie zostały w pewnym zakresie zelektryfikowane do 2030 r.”.
Jednak inne prognozy są mniej optymistyczne.
Dyrektor generalny General Motors, Mary Barra, podczas wrześniowej wizyty w Szanghaju stwierdziła, że rozwój rynku pojazdów elektrycznych będzie możliwy wyłącznie pod warunkiem nieustannego wsparcia ze strony rządu.
Tymczasem Chiny wycofują subsydia skierowane do producentów pojazdów niskoemisyjnych, takich jak BYD, co przyczynia się do znacznego spadku ich dochodów.
Ponadto, koncerny motoryzacyjne wezwały rząd w Państwie Środka do złagodzenia „niemożliwych do spełnienia” regulacji w zakresie EV, które zakładają, że w 2018 r. 8% nowych samochodów sprzedawanych przez danego producenta muszą stanowić pojazdy w pełni elektryczne i hybrydowe.
Firma BYD, udziały w której posiada m. in. amerykański przedsiębiorca Warren Buffet, od dawna intensywnie inwestuje w samochody niskoemisyjne.
Koncern oferuje obecnie m. in. całkowicie elektryczny model e6. Pojazd dysponuje mocą 102 KM i prędkością maksymalną 140 km/h.
Jak deklaruje producent, e6 na jednym ładowaniu może przejechać do 300 km.