reuters.com, daimler.com, materiały własne
Jak donosi Agencja Reuters, Tesla zaprezentuje w przyszłym miesiącu elektryczny samochód ciężarowy o zasięgu od 320 do 480 km na jednym ładowaniu. To pierwszy pojazd firmy Elona Muska przeznaczony do komercyjnych zastosowań.
Samochód zostanie wyposażony w system autonomicznego sterowania.
Mimo, że pod względem zasięgu elektryczna ciężarówka nie będzie mogła konkurować z klasycznymi dieslami, sprawdzi się na krótszych dystansach – około 30% towarowego transportu drogowego w USA odbywa się na trasach o długości od 160 do 320 km. Napędzane prądem pojazdy ciężarowe pozwolą firmom przewozowym na obniżenie poziomu emisji oraz redukcję kosztów operacyjnych.
Musk powiedział w czerwcu:
„Wiele osób nie wierzy w szansę zbudowania elektrycznego samochodu ciężarowego przystosowanego do transportu ciężkich ładunków i dysponującego długim zasięgiem, jednak mamy pewność, że jest to możliwe”.
Część ekspertów dostrzega problem w potencjalnym ograniczeniu zdolności ładunkowych elektrycznych ciężarówek z uwagi na konieczność montażu baterii litowo-jonowych o znacznych rozmiarach i masie. Zwracają ponadto uwagę, że przy obecnie obowiązujących cenach, koszt samych baterii może się okazać wyższy niż koszt zakupu konwencjonalnego samochodu ciężarowego z silnikiem diesla.
Tesla nie jest jedyną firmą z branży motoryzacyjnej, która inwestuje w elektryczne pojazdy transportowe.
Daimler, największy na świecie producent samochodów ciężarowych, już w zeszłym roku zaprezentował elektryczną ciężarówkę Mercedesa, wyposażoną w dwa silniki, z których każdy generuje 125 kW mocy i 500 Nm momentu obrotowego. Pojazd ma dysponować zespołem baterii o pojemności 212 kWh i zasięgiem 200 km na jednym ładowaniu.
Jak podaje Agencja Reuters, wartość akcji Tesli w 2017 r. wzrosła o 65%.