www.tesla.com/blog, materiały własne
Już od premiery Modelu X Tesla informowała, że SUV marki jest najbezpieczniejszym pojazdem tego typu na świecie i że otrzyma najwyższą możliwą ocenę w każdej kategorii podczas testu zderzeniowego, tak jak Model S. Podczas testów wewnętrznych niemożliwe było podobno np. przewrócenie Modelu X na dach.
Szumne zapowiedzi amerykańskiego producenta właśnie się potwierdziły.
W crash-teście przeprowadzonym w USA przez rządową National Highway Traffic Safety Administration Model X otrzymał maksymalną notę za ochronę w każdej kategorii i podkategorii.
Żaden SUV nie osiągnął do tej pory tak dobrego wyniku. Aby otrzymać 5 gwiazdek w którejkolwiek z ocenianych kategorii, dany pojazd nie może narażać na ryzyko wystąpienia obrażeń w stopniu większym niż 10%. W sieci udostępniono już materiał video z przeprowadzonego testu, który obejmował zderzenie czołowe, boczne z rozpędzonym pojazdem oraz uderzenie bokiem w słup.
Wg. producenta, Model X spisał się lepiej niż jego konwencjonalne odpowiedniki ze względu na specyficzną dla samochodów elektrycznych konstrukcję i budowę układu napędowego. Umieszczone pod podłogą baterie wpływają na obniżenie środka ciężkości przez co jego wywrócenie na dach jest znacznie mniej prawdopodobne niż spalinowych SUVów. Tesla podaje także, że prawdopodobieństwo wyjścia bez poważnego urazu z wypadku z udziałem Modelu X wynosi 93%. Samochód nie posiada bloku silnika z przodu pojazdu, dzięki czemu dysponuje dodatkową, obszerną strefę zgniotu. O zapewnienie pasażerom bezpieczeństwa dba ponadto 12 poduszek powietrznych.
Pamiętajmy, że znaczny uszczerbek na wizerunku amerykańskiego producenta, jako firmy produkującej wyjątkowo bezpieczne samochody, wywołało zeszłoroczne, szeroko nagłośnione w mediach zdarzenie, kiedy kierujący Modelem S zginął na miejscu po kolizji z pojazdem ciężarowym. Do wypadku doszło, kiedy w elektrycznym samochodzie włączona była nowatorska funkcja autonomicznego kierowania.
Wynik osiągnięty w teście zderzeniowym przez Model X na pewno wpłynie pozytywnie na nieco nadwątlona reputację marki, co jest szczególnie ważne przed zapowiadanym na koniec roku rozpoczęciem dystrybucji Modelu 3.