Jak donosi Financial Times, Torsten Müller-Ötvös, dyrektor generalny Rolls-Royce, poinformował, że jeszcze przed 2040 r. brytyjski producent będzie oferował wyłącznie samochody z napędem elektrycznym.
Należąca do BMW marka zrezygnuje z konwencjonalnych silników 12-cylindrowych z uwagi na coraz ostrzejsze normy w zakresie emisji spalin. Niektóre kraje, jak np. Francja czy Wielka Brytania, zapowiedziały ponadto wprowadzenie zakazu sprzedaży nowych samochodów napędzanych wyłącznie benzyną i olejem napędowym. Co więcej, dyrektor Rolls-Royce uważa, że podobne regulacje zostaną uchwalone w kluczowych dla marki państwach, takich jak USA czy nawet kraje Bliskiego Wschodu.
W wywiadzie udzielonym FT Müller-Ötvös powiedział:
„Jeżeli popatrzycie, co się dzieje w Arabii Saudyjskiej, jeżeli popatrzycie co się dzieje w Dubaju, Abu Zabi, wszyscy zwracają się w stronę alternatywnych źródeł energii. Wcześniej czy później elektryfikacja nastąpi również w tych krajach”.
Dodał także:
„Z pewnością będziemy oferować 12-cylindrowe silniki tak długo jak tylko będziemy mogli, tak długo, jak przepisy pozwolą je oferować”.
Jego zdaniem, napędy elektrycznie idealnie wpasują się w profil marki: zapewniają cichą pracę i są bardzo wydajne. Dodatkowo, klienci brytyjskiego producenta zazwyczaj nie pokonują w swoich samochodach zbyt długich dystansów.
Rolls-Royce zamierza wprowadzić na rynek swój pierwszy, całkowicie elektryczny model w ciągu kolejnej dekady. Plany marki nie obejmują sprzedaży samochodów hybrydowych. Müller-Ötvös ujawnił niedawno, że napęd elektryczny trafi najprawdopodobniej już do następcy flagowego modelu Phantom.
ft.com, materiały własne